dużo osób mówi że czytają książki by być mądrzejszymi i coś z nich wynosić ja jednak czytam książki by przenieść się w zupełnie inny świat. A co wy o tym sądzicie???
Przecież jedno wcale nie musi wykluczać drugiego :P
Można czytać książki, 'by przenieść się w zupełnie inny świat', a przy tym odkryć ich przesłanie, cenne wartości w nich zawarte.
Na pewno nie wszystkie książki fantasy mają przesłanie. Wydaje mi się jednak, że książki Tolkiena i Lewisa je mają . Ja czytałam je dla przyjemności, a przesłanie po jakimś czasie samo do mnie dotarło.
Już to kiedyś pisałam - Ewangelia pisana językiem Apokalipsy - osobiste przemyślenia autora - cenne, bo profesora Oxfordu.
Warto jednak zauważyć, że autor w swym dziele nie tworzy alegiorii Śródziemia do współczesności. Wielu ludzi mówi, że wydarzenia z Władcy są odbiciem tego co działo się w czasie jego pisania na świecie. A także, że są to różnego rodzaju przesłania. Jest to niestety bzdura, gdyż sam Tolkien pisał w liście aby jego Śródziemia nie porównywać do współczesnych wydarzeń bądź miejsc gdyż jest to zupełnie inny świat. Oczywiście z jego twórczości można wyciągnąć wiele dobrego, że np:
- Dla dobra warto się poświęcać
- Przyjaźń i przyjęty obowiązek są bardzo ważne
- Pycha jest przyczyna wszelkiego zepsucia i zła (Morgoth)
- Nawet najbardziej oczytana osoba nie przewidzi wszystkiego
- Ludzie są słabi i łatwo ulegają pokusom, lecz mimo to potrafią w ostatecznym rachunku postąpić właściwie.
Itp
No nie do końca, bo sam powiedział, ze "jego świat nie jest swiatem zmyślonym, a tylko wymyśloną epoką" - mnie nie chodziło o to, że opisywał współczesne sobie wydarzenia, a z tym innym światem - to był styl wyrażenia. Potwierdził np. Lewisowi, że inspiracją do postaci Galadriel byla M. Boska
Każdy człowiek piszący gatunku fantasy zazwyczaj się o coś opiera, o postacie historyczne, wydarzenia bądź miejsca, tu masz racje. Jest nawet podgatunek fantasy opisany dokładniej przez Sapka w" Rękopisie znalezionym w smoczej jaskini"(pozycja obowiązkowa dla entuzjasty fantasy) opowiadanie quasi historyczne, w którym jest realny świat razem z nieistniejącymi zjawiskami, postaciami i wydarzeniami.