PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1065}

Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia

The Lord of the Rings: The Fellowship of the Ring
2001
8,0 735 tys. ocen
8,0 10 1 735387
8,1 85 krytyków

Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia
powrót do forum filmu Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia

Chcialbym, abyscie w tym miejscu mogli wypisac jakie wg Was byly najwieksze wady i zalety filmu, a takze czego Wam najbardziej brakowalo...
Mozecie opisac zarowno jakis detal, jak i cala sekwencje, czy np. gre jakiegos aktora (jezeli mozna, to w jakims porzadku)

PS. podobne tematy beda przy pozostalych filmach, wiec ograniczcie sie do ocenianaia Druzyny

tellchar

Nie będę mówił o takich oczywistościach jak muzyka, zdjęcia, kostiumy itd.

NAJLEPSZE wg mnie sceny
1. Sekwencja w Bree od nałożenia przez Froda Pierścienia aż do ataku Nazguli (szczególnie ich wejście do gospody)
2. Wędrówka po Morii aż do grobu Balina -szczególnie Wielka Hala Dwarrow-delf
3. Sekwencja pokazująca odbudowe Barad-dur i wyjazd Nazguli z Minas Morgul
4. Lot kamery nad Isengardem, uwięziony Gandalf i w dół do szybów

Poza tym, już bez kolejności
-bitwa na stokach Orodruiny
-wizja Oka i Nazguli
-pojawienie się Arweny i mimo wszystko pościg za Arwena do Brodu
-scena na moście w Rivendell
-wędrówka Drużyny z Rivendell, a szczególnie scena z Boromirem na przełęczy -najlepszy z elementów dodanych przez reżysera do fabuły książki
-walka Gandalfa z Balrogiem
-wędrówka Rzeka i posagi królów w Argonath
-walka z Urukami na Parth Galen (pewne elementy)


NAJSLABSZE wg mnie sceny
1. Walka czarodziei -bez komentarza (co to w ogóle miało być???)
2. Niekończące się strzały Legolasa
3. Łzawe sceny-po przejściu Brodu Frodo spada z konia i Arwena nad nim płacze i
4. Choc nie wiele lepsza -przydługa mowa umierającego Boromira -w książce powiedział 4 przerywane zdania i skonał.. tu umierał przez 2 minuty... (no cóż, Tolkien był na wojnie, PJ nie)
5. Jeden z najważniejszych zarzutów do wszystkich filmów -dlaczego tyle razy pada imię Saurona? W książce było go mniej w 3 tomach niż tu w jednym filmie! I jeszcze to fatalne tłumaczenie -zamiast ?Nieprzyjaciel?-?wróg?. Niby to jest to samo, a jednak nie

Inne drażniące elementy
- Skąd Sam może wiedzieć, ile jest dni drogi do Rivendell? (po ranieniu Froda na Wichrowym Czubie) -hobbici przecież nigdzie nie wyjeżdżali, a Sam już w szczególności
- Irytująca zamiana ról -Aragorn mówi to, co w książce mówi Gandalf i odwrotnie (po co?)
- Boromir przyjeżdża do Rivendell na koniu, którego stracił w drodze-to jeszcze da się wybaczyć
- Ale Legolas przyjeżdża tez na koniu który nosi uprząż. Powiecie że się czepiam, ale w końcu elfowie jeździli bez siodła i uprzęży, tak samo Gandalf jeździł na Cienistogrzywym w filmie, więc można było
- Saruman wcale nie skrzyzowal orków z goblinami -w końcu to 2 nazwy tego samego gatunku..
- Pęknięty most w Morii. Niby fajna scena, a tak naprawdę gdyby jej nie było nic by się nie stało. A tak szczypta Hollywoodu wkradła się do filmu...
- Walki trąciły trochę nieprawdopodobieństwem, a orkowie -zbyt wielka głupotą, nawet jak na nich (szczególnie na Parth Galen)


CZEGO ZABRAKŁO
- szkoda że nie znaleziono miejsca na zacytowanie wiersza wprowadzającego do książki...
- brakuje tez choćby kilku słów na temat tego, że:
- to Sauron jest Władcą Pierścieni
- nie wszyscy krasnoludowie zginęli w Morii (niektorzy mogą sobie tak pomyśleć)
- Aragorn jest potomkiem Isildura, ale po Isildurze byli królowie i na Północy i w Gondorze...
- No i chyba najbardziej -słów Sarumana, ze ?my jesteśmy ludźmi nauki, będziemy cierpieć te okrucieństwa, ale w imię wyższych idei? -jedno z najważniejszych w książce. I nigdzie nie widać, ze Saruman chce pierścienia dla siebie, a nie dla Saurona..

tellchar

pisałam już w którymś z poprzednich, zapomnianych już dzisiaj wątków: podobały mi się zwłaszcza ujęcia przeniesione do filmu prościutko z trzydziestoletniej dziś bajki animowanej Ralpha Bakshi. Na przykład - początek, Pierścień staczający się ze skały po opuszczeniu Golluma, obijający się ciężko, głośno o kamienie. I zaraz potem Gollum rozpaczający po stracie, siedzi w grocie, w smudze światła. Nawet światło pada identycznie jak w kreskówce.
co mnie drażni? hmm, jestem dla tego filmu ślepo tolerancyjna, nie wytykam mu niczego, zbyt jestem przywiązana niemal do każdego kadru. Pozostaje mi przychylić się do Twoich "NAJSLABSZE wg mnie sceny" i "Inne drażniące elementy", owszem, trafne spostrzeżenia.
Stara śpiewka fanów JRRT: dlaczego nie było Toma Bombadila?! może i nie posuwał akcji naprzód, ale ciekawą postacią był niewątpliwie i przydałby się przynajmniej w wersji rozszerzonej. trudno, wizja reżysera.

CHWALMY DYSTRYBUTORÓW, ŻE NIE URACZONO POLAKÓW WERSJĄ DUBBINGOWANĄ.
zdubbingowany Christpher Lee? nie do pomyślenia.

tellchar

NAJLEPSZE: Prawie cały film a szczególnie:

-wprowadzenie
-walka z Trollem
-walka czarodziejów( nie wiem co ludzie do niej maja mi się podobała)
-wędrówka rzeką i posagi królów w Argonath
-walka z Balrogiem

NAJGORSZE:

-Ja bym tak się nie czepiał strzał Legolasa. W takim kołczanie powinno się ich zmieścić ze trzydzieści a w żadnej bitwie tyle nie wystrzelał
-Wykluwanie Uruk-hai z ziemi(co to ma być)
-Balrog ogólnie był świetnie wykonany ale z drugiej strony miał być jak połączenie ognia z mrokiem- za mało było w nim tej grozy i mroku ,za dużo ognia. Po za tym Balrog w filmie ciężko stąpał po ziemi gdy w rzeczywistości sunął tuż nad ziemią
-scena śmierci Boromira. Jak to oglądałem przypomniała mi się scena z Monty Pythona( Lancelot jedzie ze swoim giermkiem gdy ten dostaje strzałę w klatę. Lancelot do niego podbiega i lamentuje nad stratą wiernego towarzysza a ten odpowiada że właściwie nie jest do końca martwy i tak dalej)
- Scena z koszulą z mithrillu. Wyglądała jak damska koszula nocna. Kiedy Bilbo podarował ją Frodowi i prosił o przymierzenie wyglądał jak stary pederasta
-scena z przebiciem Froda włócznią. Mithrill był bardziej wytrzymały od żelaza ale bez przesady.( W Silimarilionie sporo elfów ma takie kolczugi czy zbroje a jakoś często przegrywają) Taki troll ze swoją parą powinien klczugę rozerwać. Nawet jeśli by tego nie zrobił to samym naporem powinien zmiażdżyć mu klatkę piersiową
- stare elfy(największy grzech)
- oczka trolla. Ogólnie był nieźle wykonany ale oczka miał jak z bajek disneya

Zabrakło
- Wyraźnie powiedziano że to Sauron wykuł jedyny pierścień więc każdy inteligętny kto nie czytał książki się domyśli
- Też było powiedziane że akcja dzieje się wiele wieków później a Aragorn jest jego spadkobiercą
- Z tym Sauronem to też rzeczywiście mogli powiedzieć
- Bardzo dobrze iż nie dali Toma Bombadilla. Facet tylko rozłożyłby klimat. Sam Tolkien dodał go tylko dlatego, że tak nazywała się zabawka jego syna
- Mogliby za to dać upiory z kurhanów

Jeszcze mogliby odłodzić komputerowo Bilba w retrospekcji a także poprawić nazguli( w kinie tego nie zauważyłem ale na dvd wyraźnie widać że goście mieli czrne opończe na twarzy- mogliby to komputerowo poprawić)

A co do Sama. Co prawda nigdy nie był w Rivendell ale mógł sie np. 2 godziny wcześniej spytać ile jest dni drogi do elfów.

tellchar

brakuje Toma Bombadila i najlepsze było to nałożenie pierścienia w gospodzie w Bree