ale, Pan Jackson pominął w fimie wiele ważnych wątków z filmu , nawet tych najlepszych, lecz zrobił ten film by ci co nieczytali Władcy go zrozumieli.
Nawet w wersji rozszerzonej nie ma tzw. powstania w shire. (na koncu książki ,walka z ludźmi, którzy opanowali Shire wraz z Sarumanem (!) Może ten rozdział w ksiażce nie był bardzo potrzebny, ale...był! A w filmie go pominięto, mogli go dać choć do rozszerzonej wersji:(
Czytałam wszystkie trzy książki i uważam, że Jakson zrobił bardzą dobrą robotę. Jednakże nawet leśli ominął ważne momenty ksiązki to i tak długie były te filmy. Bardzo cenie Jaksona i jego ekipe za to ,że nakręcili film, który jeszcze nikt sę nie odważył.Zrobił to naprawdę po mistrzowsku i zyskał mój szacunek.
ja cenie ten film BARDZO, lecz boli mnie rzecz , Jackson pominął tak wazną rzecz, jak to iż Aragorn pochodził z upadłego królestwa Anoru i iż Arwena mówi "Król tułacz wróci do stolicy" co to ma być?! królem aragorn nigdy nie był a ni królowie w Gondorze nie zostali wygnani!! przynajmniej jeden Oscar im powinno sie odjąc mimo podziwu mego dla tego filmu!!!
(To ten od rozszerzonej wersji) Macie racje, szkoda, że mimo rozszerzenia nie było tam kilku ważnych momentów, ale myślę,że jeśli miałyby sie ukazac film trwałby 25 godzin (ja moglbym go obekrzez za jednym razem :) narazie
Jedno mi się nie podoba - prawie w ogóle nie ma Imrahila, zrobiono z niego postać epizodyczną i to tak, że nie każdy jest w stanie zauważyć jego obecność w filmie. W książce to była bardzo fajna postać. Poza tym film jest super, szczególnie w rozszerzonej wersji, wszystkie części są super szczególnie w wersji rozszerzonej. Szkoda tylko, że to już koniec, nie będzie już kontynuacji.