Po prostu oglądałem ten film sparaliżowany z zachwytu. Nie potrafię duzo napisać, bo po prostu się nie da. Wszystko jest w tym filmie wspaniałe. Najlepsza część całej trylogii. Można rzec: obejrzeć ten film i umrzyć! Oglądając film drugi raz w kinie następnego dnia mój zachwyt był równy temu dzień wcześniej, a może nawet większy. Muzyka, scenografia, Gollum, sceny batalistyczne, magia, miłość, zwycięstwo i łzy. Wszystkiego pod dostatkiem i to w najlepszym wydaniu.