Najlepszy z całej sagi, genialna muzyka ( choć nie najlepsz, jaką słyszałem, bo John Williams robi lepszą), najlepsze sceny batalistyczne w historrii kina ( które wcale nie psują klimatu ), klimat, świetna gra aktorów ( Ian Mckellen to mój ulbiemniec ). 11 oscarów to za mało!
15/10.