Władca Pierścieni: Powrót króla

The Lord of the Rings: The Return of the King
2003
8,4 556 tys. ocen
8,4 10 1 555527
8,1 65 krytyków
Władca Pierścieni: Powrót króla
powrót do forum filmu Władca Pierścieni: Powrót króla

Jak to możliwe

ocenił(a) film na 9

Jak to jest możliwe że już 1886 osób oglądało ten film. Przecież to jest już paranoja. Jeżeli zawsze oceniacie filmy (mówie tylko do tych 1886 osób) przed ich oglądnięciem to cała ta lista jest bez sensu.

użytkownik usunięty
lucky_2

gdzieś ty się uchował
A słyszałeś o czymś takim jak piracki rynek filmowy???
Ja dwie wieże widziałem na 2 msc przed premierą i to już było długo po tym jak można ją było obejrzeć w formacie divx....technika czyni cuda:)

no niestety nie...
Na "pirackim rynku filmowym" nie można obejrzeć czegoś, czego jeszcze nie ma. "Dwie Wieże" były w Polsce jakieś półtora miesiąca po premierze w USA, więc można było sobie trochę wsześniej ściągnąć film i obejrzeć. To co wcześniej pojawiało się w siecie, to totalna bzdura. "Powrót Króla" nie jest jeszcze zmontowany i nikt go jeszcze nie obejrzał. Premiera w USA będzie 17 grudnia, więc w tych okolicach będziesz miał możliwość ściągnięcia pirackiej wersji.

ocenił(a) film na 10

niezwykle
mhm... niezle :) to moze zdradzisz wszystkim jak mozna skombinowac "powrot krola"? tez bym chetnie juz dzis obejzala :P, mhm... a moze ... skoro masz na divx to przeslesz mi go??? :P.. Pewnie znajda sie tez inni chetni ... badz wyrozumialy i daj obejzec fanom :)

lucky_2

do przemyślenia
Spójrz na tę stronę na wątki poniżej Twojego: 9, 11, 15, 16... Zauważysz dzięki temu, że zadajesz to pytanie tutaj po raz 100. Przed napisaniem czegoś takiego wypadałoby zobaczyć, czy ktoś już tego nie napisał. Śledzę forum związane z poszczególnymi częściami Władcy Pierścieni od samego początku, zanim jeszcze weszła pierwsza część. Gdzieś tak co czwarty post muszę czytać w kółko takie pytanie, jak Ty tutaj zadajesz. Takie bezmyślne wpisywanie swoich odkryć bez sprawdzenia, czy ktoś tego już nie napisał psuje to forum na filmwebie, dlatego gdy tylko się takie pojawi, wciskam niezwłocznie -2 punkty. Nie zaśmiecaj więcej forum. Przez takie komentarze filmweb staje się bez sensu.

ocenił(a) film na 9
cboot

no właśnie
Dziekuje za słuszną uwagę. Masz racje, nie przeczytałem innych komentarzy przed dodaniem swojego :( ... nie znaczy to jednak że nie należało tego napisać (co najwyżej kontynując inny wątek).
Ale zarejestrowalem sie na filmwebie 5 dni temu będąc początkowo zachwycony całym filmwebem. Z biegiem czasu zauważyłem jednak, że nienakrecone jeszcze filmy sa dodawane do ulubionych i oceniane na równo z tymi juz oglądanymi.
W takim przypadku zaczęłem zastanawiać się nad wiarygodnością danych zawartych w calym filmwebie.
Ale widzę że dla Ciebie jest normalne by oceniać coś czego się nie zna. Myślę, że to jednak Ty powinieneś przemyśleć całą sprawe.
Ja ocenię ten film dopieru po wyjściu z kina i liczę że zasłuzy on na 10.
Pozdrawiam wszystkich fanów Władcy Pierścieni.

lucky_2

rozumiem Cię, ale...
Na początek chciałem Cię przeprosić, jeżeli uraziłem Cię jakoś tonem swojej wypowiedzi, wiem, że nie powinienem się tak bulwersować... To dobrze, że troszczysz się o Filmweb.

Cóż... Jeśli chodzi o ten portal... Szkoda, że to mówię, lubię wielu ludzi na Fiilmwebie, jego redakcję, itp., ale z żalem muszę przyznać, że obiektywnie rzecz biorąc - jest to jedno z najgorszych jakościowo forum. Jest nadal warty uwagi, bo jest największy i dzięki temu można tu wiele rzeczy znaleźć, ale z czasem cierpi na coraz więcej bolączek. Coraz więcej jest jednozdaniowych komentarzy bez treści ("Film jest super!"), a powszechnym zwyczajem jest nieczytanie tego, co piszą inni (chyba, że to jest odpowiedź na własny post). Każdemu zależy, żeby się wypowiedzieć i tyle (a może zależy na tych przeklętych punktach). Jednym z objawów jest to, że wiele pytań, tematów pojawia się tu w kółko aż do znudzenia. Gdy jest się tu tak długo, jak ja, to trudno już to znieść.

Jeśli chodzi o to, dlaczego tyle osób ocenia filmy, których jeszcze nie ma, to myśle, że w większości jest to lekkie traktowanie oceniania. Po prostu - napatoczy się jakiś tytuł, to trzeba go ocenić.

Dla mnie ocenianie filmów, których nie znam nie jest czymś normalnym. Na ogół tak nie robię... z wyjątkiem filmów kultowych. Po pierwsze, w niektórych przypadkach wie się bardzo dużo o filmie, zna się większość ze scenariusza, zna się aktorów, zna się reżysera i jego styl, zna się wiele szczegółow z planu, zajawki, zwiastuny. To wszystko pozwala wyrobić sobie jakieś zdanie... może to i naiwne, ale niektórym to wystarcza. To jest sentyment, pasja, miłość wręcz. Tak jak, przypuśćmy, ukochana osoba robi dla Ciebie jakąś nową potrawę, być może będzie ona różnie smakować, ale i tak będzie dla Ciebie 10/10, bo to dla Ciebie coś szczególnego. Dlatego też dla wielu osób filmu takie, jak Epizod 3 SW, czy Władca Pierścieni, to filmy kultowe, już zanim powstaną. Obejrzenie filmu nie zmieni tej oceny; nawet jak będzie to jakiś zawód, to przymknie się na niego oko. To jest miłość do filmu, do serii...

Po drugie - jeśli chodzi o LOTR to jest to film przełomowy już przez samo zaistnienie. Wcześniej fantasy było mało znane, co prawda miało swoich wielbicieli dzięki Gwiezdnym Wojnom, ale większość laików, a nawet samych fanów SW uważa je za film sci-fic (którym nie jest). LOTR to pierwszy klasyczny film fantasy, do tego największego twórcy gatunku, kręcony na taką skalę, z takim rozmachem. Za samo to, że ucieleśnia świat Tolkiena i pokazuje światu, że istnieje coś takiego jak fantasy - zasługuje u mnie na bycie ulubionym i ocenę 10/10. To film, który zmienił oblicze fantasy na długo zanim się jeszcze pojawił. Choćby udało mi się namówić wiele osób na przeczytanie LOTR, pod tym pretekstem, że będzie taki film. i to głośny film.

Takie jest moje zdanie na temat oceniania, a myślę, że to mój wybór, na podstawie czego i kiedy chcę ocenić film.

Pozdrawiam Cię serdecznie.

ocenił(a) film na 9
cboot

oby nie zakalec
Cboot,

Tak do końca to mnie jednak nie przekonałeś. Zdaje sobie sprawe że z bardzo dużym prawdopodobieństwem będzie to najlepszy film w 2004 roku. Jednak oceniając go już teraz wydaje mi się, że ocena tyczy się bardziej wersji książkowej lub też przypuszczeń (potwierdzanych co jakiś czas przeciekami z planu filmowego), że ta potrawa będzie smakować podobnie jak pierwsze dwa dania.
Jestem jednak osobą która nie chwali dnia przed zachodem słońca.
Nawet najlepszym kucharzom czasem może wyjść zakalec :(
Fakt, że film jest (będzie) kultowy nie powinien oznaczać że ma dostać maksymalną ocenę. Na tą ocenę powinno wejść wiele składników (zdjęcia, muzyka, gra aktorów, itp ... ). A te informacje póki co znamy tylko pobieżnie.
Dobra, kończe bo się już zaczynam za bardzo wymądrzać...
Cieszę się, że fakt, że oceniłeś film przed premierą był wyjątkiem, a nie regułą :)
Czas zamknąć ten wątek. Niech każdy ocenia zgodnie ze swoim sumieniem :)

... ale mam jeszcze jedno pytanie, napisałeś:
>>>> ... fanów SW uważa je za film sci-fic (którym nie jest) ...
Ja też uważam, że SW to film sci-fic ! Dlaczego sądzisz, że się mylę? Możesz troszke ten temat rozwinąć? (niekoniecznie na liście dyskusyjnej od "Powrotu Króla")

Pozdrawiam serdecznie