"Zapraszam do zabawy. Chcę tylko nadmienić tutaj, ze tą zabawę nie wymyśliłam ja, ja tutaj po raz kolejny wstawiam ja, jako, że tamta została zapomniana. Wiec gra polega na tym, że jedna osoba podaje dwie opcje, kolejna wybiera jedną z nich i podaje swoje dwie opcje. Ja zaczne." Taki temat podjęłą "Elizabeth Swann" na stronie o "Skrzyni umarlaka" , a ja podejmę go tutaj. Zacznę:
Mieszkać w Rivendell czy w Lorien?
Nie. Nie moglabym wziac niczego od Saurona. To podejrzany typ ;-)
Gdybys nie musial spieszyc sie w wedrowce z pierscieniem, w ktorej przebytej krainie chcialbys pozostac najdluzej?
Oj trudne pytanie.... Zdaje mi się, ze najdłużej zabawiłabym w Lorien i w Gondorze. Dwa największe królestwa elfów u ludzi. To mogłoby być ciekawe ;].
Zginąc w Morii mając nadzieję, czy walczyć do końca i zginąć z jej braku?
Walczyć do końca nawet z brakiem nadzieji, bo uważam, że nigdy nie wolno się poddawac. A może akurat bym wygrała i przeżyła ;D
Mieszkać w Śródziemiu pod panowaniem Aragorna czy z elfami w Nieśmiertelnych Krainach?
Hej Stary! Chyba pomyliłeś fora, albo nawet strony!!! Jak się nie przyłączasz do zabawy to lepiej nic nie pisz.
Ponawiam swoje pytanie:
Mieszkać w Śródziemiu za panowania Aragorna, czy w Nieśmiertelnych Krajach z elfami???
Jak mnie tacy ludzie denerwują.... ale nie mam zamiaru sie imi przejmować...
Zdecydowanie wolałabym zostać w Śródziemiu (chociaż niekoniecznie w Gondorze).
W razie niepowodzenia misji Froda próbować dalej walczyć czy ukrywać się przed wojskami Mordoru?
No pewnie że walczyć. Zawsze można mieć jakąś nadzieję, że może jednak się przeżyje. A poddanie się to pogodzenie się z nieuchronną śmiercią, bo przecież i tak nas kiedyś znajdą.
Zobaczyć (zachwycające podobno) jaskinie w Helmowym Jarze, czy Morię taką jaka była za czasów świetności?
Jak dawno mnie tu nie bylo...
Chyba jaskinie. A pytanie mam takie: Lepsza smierc Gandalfa, czy Frodo??
Chyba Gandalfa w końcu wszyscy myśleli, że zginą w Morii a pomimo to Frodo doniósł Pierscień, a nie wiemy czy zadziałaoby to w drugą stronę.
Żyć bogato jak krasnoludy, czy spokojnie i "pięknie" (wszędzie muzyka, poezja itd.) tak jak elfy?
Pięknie jak elfy. W sumie to ja żyje prawie tak samo :P. Bez soundracków z Władcy nie moge funkcjonować :PP.
Gdybyś kilka lat po wypełnieniu misji spotkał/a równocześnie żywych Golluma i Grime to którego pierwszewgo byś zabił/a?
Zdecydowanie Golluma o ile by żył. On moim zdaniem wyrządził więcej szkód.
Będąc na miejscu Froda wypłynęlibyście za morze czy zostali z przyjaciółmi w Śródziemiu?
Wypłynęłabym na morze:-)
A jak myślicie: gdzie lepiej mieszkać: w Rivendell, czy w Lorien?
To pytanie było jako pierwsze (wiem bo sama pisałam). no, ale odpowiem: Rivendell.
Co byłoby tragiczniejsze: Śmierć Eowiny w bitwie podMinas Tirith czy śmierć Arweny zabitej przez moc Saurona (wg.filmu)?
Ojej! Trudne pytanie, nie ma co! Ale szczerze mowiac, bardziej lubie Eowine, dlatego wolalabym, by nie ginela w bitwie (i tak sie stalo).
Ktora z postaci jest dla Ciebie najszlachetniejsza pod wzgledem dokonanych czynow?
Luzik, nic się nie stało ;]
Co by się stało gdyby w Shire znalazłoby się po kilka pierścieni na każdy dom w zależności od liczby mieszkańców, albo od czasu i możliwości przebycia od rogu konkretnego budynku do blatu w najbliższym barze?
to chyba miały być inne pytania, ale i tak odpowiem
stworzyłabym sobie "jeden, by wszystkimi rządzić" ( ale byłaby zabawa :D)
"lightowe" jedzonko z Lorien (lembasy itp.) czy hobbicka kolacja (baaardzo ciężkostrawna)?
Jasne, że lembasy (ciężkostrawną kolację moge sobie urządzić w domciu :PP).
Z czego miałbyś/miałabyś większą satysfakcje: z zabicia Balroga czy Szeloby?
Raczej Barloga (większy i wogóle jakiś ważniejszy :))
Walczyć jako zwiadowca u boku Faramira (patrolować Ithilien) czy jako gwardzista w obronie zachodniego brzegu Osgiliath (fajna ta zabawa:D)
Oczywiście walczyć u boku Faramira (bo to ciekawsze). A co jest gorsze: spotkać w nocy bandę rozwścieczonych Uruk-hai, czy w dzień nazgula? (i tu i tu mała szansa na przeżycie:p)
No coż, wybrałbym opcję dzięki której, ucieczka byłaby najbardziej prawdopodobna. Oczywiście Nazgule w dzień (nocą byłoby bardziej malowniczo, ale mógłbym się skierować w złą stronę i w jakiś niefartowny sposób znaleźć się w niesprzyjającej sytuacji).
Czy całkowity brak Golluma zmieniłby całkowicie sytauacje:
a) tak
b) nie
Wydaje mi się że tak. Gollum to jedna z kluczowych postaci - to on przed Bilbem miał pierścień i to on pokazał hobbitom (Frodo i Sam) drogę do Mordoru.
Lecieć na grzbiecie bestii Nazgula czy wielkiego orła Gwaihira
Wydaje mi się że tak. Gollum to jedna z kluczowych postaci - to on przed Bilbem miał pierścień i to on pokazał hobbitom (Frodo i Sam) drogę do Mordoru.
Lecieć na grzbiecie bestii Nazgula czy wielkiego orła Gwaihira
Wydaje mi się że tak. Gollum to jedna z kluczowych postaci - to on przed Bilbem miał pierścień i to on pokazał hobbitom (Frodo i Sam) drogę do Mordoru.
Lecieć na grzbiecie bestii Nazgula czy wielkiego orła Gwaihira.
Wydaje mi się że tak. Gollum to jedna z kluczowych postaci - to on przed Bilbem miał pierścień i to on pokazał hobbitom (Frodo i Sam) drogę do Mordoru.
Lecieć na grzbiecie bestii Nazgula czy wielkiego orła Gwaihira
Oczywiście że orła. Do Nazgula nawet bym się nie zbliżyła.
Mieszkać na dworze króla Eomera czy Aragorna?
Aragorna - wole Gondor ;)
Walczyć w bitwie o Helmowy Jar czy Minas Thirith? (Zakładamy że nie znacie losu bitwy - przybycie Gandalfa/przybycie Umarłych)
Raczej o Minas Tirith to była ważniejsza bitwa.
podrózować z Gandalfem jak Pipin czy z Rohańczykami jak Merry?
Raczej z Rohańczykami. Gandalf mógłby za dużo zrzędzić (jak to Gandalf :P)
Zniszczyć Isengard czy Mordor (nie mordując ich władców)?
najlepiej jedno i drugie ;-) Chociaz, jesli wladcy maja przezyc, to jaka z tego korzysc? Isengard byl ciekawym miejscem, dopoki w okolicy nie wycieto wszystkich drzew...
Zniszczyc Mordor, niech tak bedzie!
Powtarzam pytanie,na ktore ostatnio nie bylo odpowiedzi:
Ktory z bohaterow wg ciebie jest najszlachetniejszy?
Trudne pytanie, ale myślę, że Sam Gamgee:-)
Co jest nudniejsze: słuchać języka entów przez tydzień, czy mów Gandalfa przez 5 dni?
Fajne pytanie:P. Myślę, że nudniejsza jest mowa entów, bo nie dość, zę strasznie nużąca to jeszcze ni zrozumiała. A Gandalf chociaż trochę zrzędzi mówi baaardzo mądrze i ciekawie.
Być w niewoli u ludzi z Gondoru czy u elfów z Lorien?
Raczej entów (pewnie nawet by się nie zdążyły przedstawić;)). A Gandalf mógłby powiedzieć coś ciekawego (niechcący oczywiście).
Będąc czarodziejem (istarim) jakiego koloru chcielibyście być (mając wszystkie do wyboru i żaden nie świadczyłby o wyższej pozycji)?
Chyba mam zaszczyt odpowiedzenia na dwa pytania ;) Chyba wolałbym niewole u ludzi. Elfy mimo wszystko źle traktowały swoich wrogów (w sensie gorzej od ludzi).
Kolor chyba brązowy jak Radagast - taki naturalno-neutralny brąz :)
Umówić się na randkę z Lurtzem czy Nazgulem ;P (troche pytań już brakuje)
Ale mi sie przytrafilo ;-)
Wybieram Nazgula, hihihi, choc nie wiem, czy byloby to smieszne ;-/ Upior lepszy niz uruk, mimo wszystko.
no to teraz:
Co byloby, gdyby Tolkien nie napisal Wladcy Pierscieni?
Nie pisalibysmy tutaj:) I zycie byloby nudniejsze... o wiele. ale na szczescie napisal. Pewnie to pyt juz bylo( nie pamietam), ale nie wiem o co zapytac, wiec: Ktora czesc lubisz naj??
"Powrót Króla" jest według mnie najlepszy.
Kto jest bardziej nieokrzesany i wredy: Uruk-hai czy orkowie??
"Powrót Króla" jest według mnie najlepszy.
Kto jest bardziej nieokrzesany i wredy: Uruk-hai czy orkowie??
Elfowie - w końcu są nieśmiertelne!
Większa chwała zginąć w bitwie o Helmowy Jar czy o Minas Tirith?;)
Elfowie czy Krasnoludy? ale pod jakim wzgledem? Bo jesli zyc, to chcialabym troche u jednych, i troche u drugich. Ale jesli chodzi o byc, to wolalabym zostac Elfem.
pytanie: Ktorym językiem Śródziemia chcialbys umiec wladac?
O, to odpowiadam na dwa pytania:
Większe chwała zginąć w bitwie o Minas Thirit.
A najlepiej to byłoby władać językiem elfów:-)
Co jest ciekawsze: przygody Bilba opisanie w "Hobbicie", czy Froda w TYLKO pierwszej części "Władcy pierścieni" (do momentu aż dotarł do Rivendell)?
Wydaje mi się, że przygody Froda, chociaż "Hobbit"też był ciekawy.
Być świetnym szermierzem czy wybornym strzelcem ( z łuku oczywiście:PP)
Nie wiem, muszę się przyznać, że nie lubię Tolkiena (przepraszam), więc nie czytałem.
Jak byś odpowiedział/a na pytanie, która część filmu jest najbliższa orginałowi? (z czystej ciekawości ;))
hmm... Trudne pytanie. Na pewnoe nie "Powrót Króla" ponieważ ten film jest całkowicie inny. "Dwie wieże" wprowadzają trochę nowości "Drużyna pierścienia" omija parę istotnych wątków, ale mimo wszystko jest chyba najwierniejsza książce.
Dla dziewczyn: Być waleczną jak Eowina czy filigranową jak Galadriela?
Dla chłopaków: Być walecznym jak Aragorn czy mądrym jak Gandalf?
(chłopak)
według mnie lepiej być mądry jak Gandalf(chyba więcej się zdziała)
kto miał lepsze przygody: Merry czy Pippin?
Chyba Pippin, chociaz... Sama nie wiem, kazdy z nich poznal cos, co zawazylo na ich przyszlym zyciu.
I odpowiedz do poprzedniego pytaniu : dla dziewczyn:
wolalabym byc waleczna jak Eowina.
i teraz pytanko:
Czy Golum jest postacia tragiczna?
Według mnie zdecydowanie nie! Przynajmniej na podstawie kryteriów odnoszących się do postaci tragicznej jakich uczono mnie w szkole.
Co gorsze: spotkać rozwścieczonego trola jaskiniowego czy Nazgula??