Słuchajcie mam takie małe pytanko? Która część trylogii była waszym zdaniem najlepsza(chodzi o książki)?
zdecydowanie Powrót Króla! zawiera najwięcej moich ulubionych wydarzeń (przejście przez Trakt Umarłych, bitwę o Osgiliath, bitwę na Polach Pelennoru, zniszczenie Pierścienia).
Władca Pierścieni książką tysiąclecia! a już napewno XXw.
Mnie najbardziej podały się Dwie Wieże. Pierwsza część wydała mi się mało dynamiczna, zato 3 była zbyt wzruszająca dla mnie :) no i akcja trwała tylko do połowy książki, za to część 2 mmmmm miodzio, palce lizać.
Moim zdaniem "Powrót" był świetny, ale " Dwóch Wież" i bitwy o Helmowy Jar
nic nie przebije! Ale faktycznie " Drużyna" była mało ciekawa i zbyt przewidywalna. Pozdrówki: Princess
Mnie najbardziej podobał się "Powrót króla". Może niedzieje się tak zbyt wiele nowego,ale rzeczywiście ta książka jest bardzo wzruszjąca, a ja takie lubie :P.
A mi najbardziej podobały się wszystkie!! ;D Z malutkim akcentem na "Dwie wieże" bo tam jest na prawde wciągająca akcja hmmmm ;D
Dziwne pytanie... wszystkie 3 książki stanowią nierozerwalną całość... To tak jakby pytać który rozdział ksiązki podoba się najbardziej! Pamiętajmy, że Tolkien nie pisał trylogii, On napisał JEDNĄ powieść, którą dopiero wydawca (ze względu na rozmiar) polecił podzielić na części! (był to warunek wydania).
Wiem,ale mimo wszystko w każdy tom zawiera inne wydarzenia.
A poza tym fajny pomysł z tym rozdziałem;)