Czekałam na ten film z niecierpliwością i jak się ukazał od razu wylądowałam w kinie! Wszystko mi się w nim podobało choć rzeczywiście nie było walki Gandalfa i Sarumana, ale i bez tego da sie przezyc!! A reszta bez zarzutów. No po prostu nie mam słów. No a najzabawiniejsze było jak Aragorn, Merry i Pipin śpiewali- tego się nie spodziewałam. Naprawde. Wszystkim polecm gorąco i zachęca do książki.