Jackson już dawno powiedział, że nakręci "Hobbita", tylko sam jeszcze nie wie, kiedy to będzie. Skoro zekranizował "Władcę" to głupotą byłoby, gdyby "Hobbita" nakręcił ktoś inny, a Jackson o tym doskonale wie. Nie spodziewajmy się tak szybko tej ekranizacji, gdyż poza "King Kongiem" reżyser ten ma w planach realizację jakiegoś dramatu psychologicznego. Ale sądzę, że za 10 lat powinniśmy już zobaczyć Jacksonowego "Tam i z powrotem"...