ma zachwycać, a w żaden sposób nie inspiruje. Aragorna tu nie widać, jak podobnie jakichkolwiek postaci - marionetek w wielkim teatrze Petera Jacksona
Ooooooo widzę ukryty żal fanki :D Legolasa też było mało, ale nie narzekam, bo film piękny jest :)))))
kiedy moim zdaniem piękne są "Dwie wieże", a część ostatnia mnie zawiodła swoją fasadowością. Nie sądzisz, że coś w tym jest, iż "Powrót" jest tak spektakularny, iż wzbudza podziw, ale jeśli spróbujesz podnieść ten płaszczyk i zajrzeć głębiej, to niewiele znajdziesz?
zgadza się! Mnie osobiście bardziej podobały sie Dwie Wieże, bo miały swój klimat. Wejście Galadhrimów do Rogatego Grodu, piękna śmierć Haldira... To chyba jedne z tych fragmentów, którym odstępstwo od książki wyszło na dobre... W Powrocie Króla nie było takich poruszających scen. Owszem efekty specjalne w ROTK robiły wrażenie, ale nie wzruszały tak jak w TTT. Moim skromnym zdaniem P.J. postawił w Powrocie Króla na sztuczną pompatyczność... Ale generalnie film, a zwłaszcza książka i tak są świetne ;)
dobrze powiedziane. Naprawdę dobrze, bo film robi wrażenie, ale jakoś tak w większości tylko efektami specjalnymi-szkoda.