Ja też nie mogę się doczekać wydania Troji na DVD, obecnie oglądam ją tylko na komputerze i wersja jest dość słaba :/ A co do Władcy to uważam że Powrót Króla był najlepszy, ale to tylko moje skromne zdanie. Serdecznie pozdrawiam!

Cześć
Jeżeli chodzi o sceny batalistyczne to fakt zapierają dech w piersi. Ale to samo można powiedzieć o Troi. Film jest spojżeniem reżysera na to co się działo w tamtych czasach. Nieścisłości sa ale czy to istotne. Gdyby nastawić się na elkranizację Iliady to trzeba by nakręcić trzy Troje.

Aha by nakręcić Iliadę moi mili trzeba by 100 odcinkowego serialu a nie 6 godzinn a Troje!!!!

Aha by nakręcić Iliadę moi mili trzeba by 100 odcinkowego serialu a nie 6 godzinn a Troje!!!!

Nie wiem co widzicie w Troji! Film ten nie uwazam za rewlelacje..., nie ma co sie oszukiwac! Juz nie chce go porownywac z "Lordem.." bo film ten nie wytrzymuje nawet w porownaniu z "Gladiatorem"!! Film sie zaczal...i skonczyl! pamietam jedynie walke Achillesa z Hektorem! to im sie udalo! ale reszta...hmm niestety nie...

Jakie wy straszne bzdury tutaj opowiadaci en atym forum , mam nadziej żeby tylko kogoś zdenerwowac ponieważ nie wierzę żeś kolego taki tępy.... Gdzie się ma Troja do Powrotu Króla.... Cóż mam nadziej że tylko zarty tutaj opowiadacie

Zgadzam się w 100%!!! Ten gniot, który nijak się ma do mitologii porównywać z "Władcą Pierścieni"! No nie, śmiechu warte!!! Tak naprawdę producenci "Troi" mieli bajecznie proste zadanie: zekranizować genialną historię o miłości, nienawiści, honorze, rycerskiej walce, śmierci... i wielu jeszcze innych rzeczach. A co oni zrobili? Zakpili sobie z widzów zmieniając wszystko tak, że się kupy nie trzyma i angażując aktorów, którzy się wcale do tych ról nie nadają... Efekty specjalne też wcale nie powalające, krew sika nie w tych momentach co trzeba i w ogóle. 10-letnią wojnę trojańską rozegrali w 3 tygodnie... rzeczywiście wielki wyczyn! A przesłanie filmu jest takie, że ci, co byli czegoś warci to umarli, a ci co narobili zamieszania uciekli... Wprost genialne, naprawdę. A kto twierdzi, że to było lepsze od "Władcy Pierścieni" to niech jeszcze raz ten film obejrzy, tyle że tym razem z otwartymi oczami!!! Bo Jacksonowi, no i przede wszystkim Tolkienowi!, o coś chodziło, i jakieś przesłanie pozostało, nie tak jak po tym niby-megahicie, w którym przebrali Brada Pitta i Orlando Blooma za Sindbada Żeglarza i jeszcze się cieszyli, że tak świetnie mitologię znają! Wiem, że ci, co tu te bzdury wypisują i tak zdania nie zmienią, choć ja naprawdę nie wiem jak "Troja" może się podobać... Ten film jest chyba w stanie trafić jedynie do nastoletnich fanek Brada Pitta spragnionych widoku jego pośladków (też mi widok... wybaczcie...). Nie chcę tu nikogo obrażać, bo po to jest forum, żeby się każdy mógł swobodnie wypowiedzieć, ale apeluję do wszytkich fanów "Władcy" o zabranie głosu w tej sprawie. Moc Valarów i tak będzie z nami!!!

Osobiście uważam, że "Powrót Króla" jest najlepszą częścią całego "Władcy". Troję też widziałem, jest przeciętna, czegoś mi brakowało. Zdecydowanie LOTR jest lepszy.

Odczucia mam mieszane co do "Powrotu Króla". Co do Troi nie można na nią patrzeć przez pryzmat Iliady Homera.

Hahaha... A przez pryzmat czego trzeba patrzeć na "Troję"? "Obcego", "Wojny światów", czy też może "Gumisi"? Akurat z "Iliady" to CO NIECO (jakieś 10%) tam może było, ale z mitologii to zero, a właśnie się chyba na mitologii ten film powinien bazować. Ja rozumiem, że wszystkiego nie można kropka w kropkę prznieść na ekran, ale bez przesady... przecież oni praktycznie wszystko zmienili!!! Zabili nie tego kogo trzeba, itd. To tak jakby Mel Gibson nakręcił "Pasję" i postanowił na końcu zmienić zakończenie, tzn. np. nie zabić albo nie wskrzesić głównego bohatera. Może wtedy też ktoś by napisał, że się nie powinien za bardzo na "Biblii" wzorować...

Kręcąc "Troję" reżyser fakt wiele wątków nagiął(śmierć Agamemnona, Menelaosa) ale czy nie tej zmiany oczekiwaliśmy. Wybierając się na ten film nie oczekiwałem cudów ale dobrej rozrywki którą otrzymałem. Natomiast co do "Powrotu Króla" to się zawiodłem. Przede wszystkim zniknął czar części I i II. Początek to nieporozumienie - gdzie rozmowa dwóch czarodziei. Nie mówie o innych ale czy mozna było oczekiwać czegoś innego?
Dlatego też wolę Troję, która jest dobrym kinem przygodowym. W tym filmie jest wszystko co tygrysy lubia najbardziej:)

Scena z Sarumanem (m.in. jego śmierć!) będzie w wersji rozszerzonej "Powrotu króla", tak jak Domy Uzdrowień i wiele innych. Ja byłam najbardziej zawiedziona zmienionym nieco zakończeniem, tj. brakiem rozdziału "Porządki w Shire", bo tego już na pewno nie dodadzą... A szkoda, bo zmienia to trochę przesłanie filmu. W książce Tolkien pokazał, że powrót do normalności po wojnie nigdy nie jest możliwy. U Jacksona jest i to dla PRAWIE wszystkich. Ale i tak będę tego filmu bronić, bo uważam, że zrobili, co mogli.
Natomiast po "Troi" spodziewałam się JAKIEJKOLWIEK rozrywki, a nie otrzymałam żadnej...

Troja - przydługa, nudnawa, fatalne aktorstwo (oprócz O'Toola, który był super i Bany, który był ok)