Oceniam na 4. Moim zdaniem najsłabszy z trzech części. Rozczarowałam się banalnym zakończeniem.
Mi też wydawał się najsłabszy z trzech części. Najlepsza była pierwsza.
Ale biorąc pod uwagę całą trylogię, film zasługiwał na te 11 Oscarów.
Też się zgadzam, może na 4 bym nie oceniła, ale jednak najmniej lubiana przeze mnie część.