W sumie to przesłanie filmu jest proste: Wyzbycie sie chceci posiadania prowadzi do szczescia.. YYYYY...a moze chodzi tu o cos innego?? Moze moral jest taki: Wyzbycie sie przedmiotow pozadania prowadzi do szczescia?Czyli co...?? Zniszczyc coca-cole??......Zabic Bendera??