A dla mnie (i mowie to w swoim imieniu) film okazal sie nudny. Po obejzeniu 2 poprzednich czesci nie zobaczylem tu nic nowego. Najbardziej zdenerwowaly mnie 2 sceny
- gdy wielki czarodziej wojuje mieczem i ani przez chwile nie przyjdzie mu do glowy uzyc swojej magii (czemu ??)
- gdy niesmiertelni wojownicy wygrywaja wojne ( no i prysl caly dramatyzm wojny )
Nie podobalo mi sie tez kilka innych rzeczy ale moze zachowam to dla siebie biorac pod uwage to , ze moja opinia i tak spotka sie z powrzechna krytyka.
Pozdrawiam.
p.s. jestem wielkim fanem filmow fantasy juz od czasow gdy jako maly chlopiec zobaczylem willow'a.
p.s.2 nie czytalem ksiazki i film ogladalem z tej perspektywy (mysle ze to dobrze zwazywszy na fakt ze oceniamy tu film a nie ksiazke)
p.s.3 nie lubie seriali typu m jak milosc itp (to po przeczytaniu kilku odpowiedzi na podobne tematy)