Widzialam film na pokazie sylwestrowym i musze przyznac ze jestem pod wielkim wrazeniem... Spodziewalam sie wielkiego widowiska, ale i tak film przeszedl moje najsmielsze oczekiwania... Zwlaszcza Szeloba...
Sceny bitewne wgniataly w fotel... a do swietnych efektow wizualnych dolozono niesamowite efekty dzwiekowe (polecam zobaczyc w kinie)...
W trakcie filmu ciezko ukryc wzruszenie... zreszta nawet w kinie nikt nie probowal kryc lez :)... Ciezko sie do czegokolwiek przyczepic... moze jedynie do tego, ze za krotki :)... i ze to juz koniec...
Pozdrawiam