Ludzie którzy się urodzili w latach 90 i ludzie którzy nie czują magii kina lat 80 i 90 nie powinni oceniać tego filmu. Bo potem jest taka żenująca ocena. Film jak na tamte lata był fenomenalny. Raz że na podstawie znanej i lubianej kreskówki, dwa że był jak na tamte czasy ze wspaniałymi efektami specjalnymi, nie...
dawno oglądałem ten film, że aż miło było go sobie przypomnieć, Lundgren jako He-Man, wrogowie przypominający tych z "Gwiezdnych Wojen", przyjemna dla ucha muzyka...obecnie film wydaje się przestarzały i kiczowaty, ale takie było kino lat 80-tych, mimo wszystko mi się podoba, bo to jest kino mojego dzieciństwa, obecne...
więcejogolnie calkiem fajna realizacja, ale brakuje wprowadzenia, historia jest jakby z 2 czy 3 czesci, a he-man jest jakis taki nijaki i sprawia wrazenie postaci drugoplanowej, jest troche humoru, ale nie ma emocji, wiec za bardzo nie wciaga
Film na dzisiejsze czasy ogląda się trochę przez palce,bo to troszkę kiczowate,ale wtedy było to zupełnie normalne.Pamiętam, jak za dzieciaka to pierwszy raz oglądałem,to odbierałem to zupełnie inaczej i większy był przy tym "fun". Niemniej jednak,za stare dobre czasy i Dolpha daję 7/10
Ciekawa charakteryzacja Dolpha jako He-Mana. Fajny klimat VHSu, i jeszcze ta muzyka. Gdyż za serią He Mana nie przepadam i też tego typu klimatem science-fiction, stawiam zasłużoną 7/10.
Kicz ma swój urok, o ile ma swój urok... Ten film jest przykładem celowego kiczu w filmie, jarmarczna pstrokacizna, kostiumy z prowincjonalnego cyrku, aktorstwo na poziomie szkolnych teatrzyków, do kompletu brakuje jelenia na rykowisku. Jednym słowem film tak prymitywny, że aż genialny. Poddaję się, i nie oceniam.
zupełnie niezły, ale przede wszystkim klasyk. Mial rozpocząć na prawdę ambitny cykl "Masters of the Universe", no ale Van Damme'owski "Cyborg", czyli 'Masters of the Universe II: The Cyborg' z 1989r zakończył tę przygodę.
Dlaczego ten film ma w powiązanych tytułach "Cyborga"z Van Damme, przecież te filmy nie
mają ze sobą nic wspólnego.
Z góry dzięki za odpowiedź...
Obraz Garego Goddarda opiera się na legendarnej serii filmów animowanych i związanych z nimi zabawek. Fabuła tego filmu Fantasy jest bardzo prosta.To klasyczna historyjka o walce dobra ze złem.Ten film nieco się już zestarzał i chwilami bywa bardzo śmieszny, infantylny.Ale efekty specjalne są dobre jak na 1987 rok....
Niezła scenografia (sceny w Eternii), ładne i kiczowate stroje, no i... WIELKI, POTĘŻNY, DOCIĘTY LUNDGREN. To był niezły seans, aczkolwiek dla fanów must watch. Ja niestety nic, poza przeróbkami z He-Manem nie oglądałem, ale doceniam to jako symbole lat 80.
Nie mniej, mimo tego uroczego kiczu: jarałem się filmem,...
Za młodu oglądało się He-Mana i muszę przyznać, że mi się podobał ale tego filmu nigdy nie miałem przyjemności oglądać, aż do teraz. No i cóż ewidentnie jest to produkcja swoich czasów. Oglądając od razu wiadomo kiedy powstała, muszę jednak przyznać, że lubię takie produkcje tak więc bawiłem się naprawdę dobrze. Ma ona...
więcejOn byl zdecydowanie najmocniejszym punktem tego filmu (sam Szkieletor nie przypadl mi do gustu, a szkoda bo w bajce to byla moja ulubona postac, za czasow dziecinstwa... :(
Ogladalem go nie dawno po raz 121 w zyciu z czego 120 razy jak mialem jakies 7 lat ;)
Film przywoluje mase wspomnien chocby o kolekcji figurek jakie wychodzily z Mattel.
Pozdrawiam ludzi wychowanych na He-Manie ;) Dolph Lundgren rzadzi hehe.