genialny to on nie jest, ale przyjemnie się ogląda. zresztą ocena chyba zawsze zależy od tego, na co się nastawiasz przed obejrzeniem. ja oczekiwałam lekkiego filmu rozrywkowego, a nie poważnego ambitnego kina, więc mi się generalnie podobał. jedno mogę stwierdzić - cholernie zazdroszczę izabelli scorupco! zagrać w jednym filmie z bale'm, mcconaughey'em i butler'em to chyba szczyt marzeń :D ja bym tam bynajmniej nie pogardziła :P