Film bardzo dobry. Ogląda go się z napięciem trwającymdo końca. Chociaż muszę przyznać, że dzieło Eatwooda nie umywa się do książki. Zostało pomiętych kilka wątków, które łączą się z historią Whitneya. No, ale budżet ograniczony i czas filmu również więc gratuluje Clintowy za dobre skrócenie dzieła Baldacciego.