Sztuki walki oraz wspaniała kreacja Bruce’a Lee wynagradza nieciekawą historię i słabe aktorstwo. Dał radę pomścić śmierć swojego najlepszego nauczyciela i ludzi, co zakazywali wchodzić do ogrodu psom i Chińczykom. Składam gwieździe tego filmu ogromny hołd. Niech świadczy o hołdzie też fakt, że wygrał z Chuckiem Norrisem w "Drodze smoka".