PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1044}

Wściekły Byk

Raging Bull
7,8 64 676
ocen
7,8 10 1 64676
8,4 33
oceny krytyków
Wściekły Byk
powrót do forum filmu Wściekły Byk

9+/10

ocenił(a) film na 9

Genialny De Niro, genialny Pesci. Ciężko w przypadku tego filmu uniknąć porównania do Rockiego. Raging Bull jest jak wszystkie części Rockiego w jednym filmie. Pod względem technicznym lepszy pod niemal każdym względem, jednak czegoś zabrakło. Czegoś, co sprawia, że jeden film staje się kultowy, a inny nie. Raging Bull kultowym filmem nie jest. Jest za to perfekcyjnie wykonanym kinowym dziełem, które obejrzeć warto, a nawet należy. Nawet jeśli kogoś tematyka sportowa nie interesuje, warto obejrzeć dla samych zdjęć oraz duetu De Niro & Pesci. Dziwię się, czemu ten drugi nie dostał oscara. Być może po obejrzeniu "Ordinary People" dziwić się przestanę ;) 9+/10

ocenił(a) film na 8
navi69ator

Jestem świeżo po seansie i film wywarł na mnie ogromne wrażenie.


Zacznę może od plusów:

Świetne aktorstwo, oczywiście na pierwszy plan wysuwają się Pesci ale przede wszystkim De Niro - najwybitniejsza kreacja aktorska jaką do tej pory widziałem, dalej jestem w szoku (gdy zakończył karierę i przybyło mu ciałka to już był tylko cud miód i orzeszki). Świetny
scenariusz pokazujący jak człowiek nie panujący nad swoimi emocjami, taki czepialski, nachalny może do prowadzi do rozpadu rodziny i wrogości swojego brata (sam znam takiego faceta co z igły robi widły i wszczyna niepotrzebnie kłótnie, oczywiście nie doprowadza to do takich skutków jak filmie, ale jakieś odzwierciedlenie w rzeczywistości ma). Oczywiście bardzo dobre zdjęcia, scenografia, może niedokładny montaż w niektórych momentach rzucił mi się w oczy (albo mi się wydaje). Zresztą specjalistą od sfery technicznej nie jestem i zostawię to jednak ekspertom.


A teraz minusy:

Sceny walki, które niby są dobre to jednak czegoś w nich brakuje (w szczególności zraziła mnie nie tyle pokazy na ringu co "walka" między braćmi na początku filmu, która jest dość sztuczna i to jeszcze z beznadziejnym moim zdaniem udźwiękowieniem). Muzyka co prawda jest świetna jednak miejscami nie ma jej wcale nad czym trochę ubolewam. Ostatnim minusem, który jeszcze przychodzi mi do głowy jest ta zbytnia nachalność, zazdrość LA Motty miejscami zbyt wyolbrzymiona.

W końcowym rozrachunku film jest wyśmienity jednak do miana arcydzieła mu trochę brakuje.
Ocena: 9+/10.

Polecam dla każdego (ambitnego) kinomana, myślę że się nie rozczaruje.

BTW. Tak z czystej ciekawości czy twórcy Mafii II przy kreowaniu postaci Joe'a Barbaro nie wzięli pod uwagę "grubaska" La Motty, bo w niektórych momentach podobieństwo jest uderzające.

navi69ator

Od kiedy decydujesz co jest kultowym filmem a co nie ? Raging Bull jest jak najbardziej filmem kultowym i wymieniany jako jedno z większych dokonań Scorsese..Do Rockiego (mimo iż jedynkę lubię) bym nie porównywał bo to zupełnie inna liga.Oczywiście na korzyść Scorsese.

ocenił(a) film na 9
kondi143

Nie ja o tym decyduję :) Minęły 32 lata od premiery "Wściekłego Byka" i 36 lat od premiery "Rockiego". Tego drugiego zna każdy, o pierwszym słyszało niewielu. Naprawdę nietrudno dojść do tego, który z wymienionych stał się pozycją kultową.
Z tą zupełnie inną ligą również bym się nie zgodził, chyba, że miałbyś na myśli ukazanie walk bokserskich (wtedy dzieło Stallone bezapelacyjnie wygrywa). Raging Bull jest lepszy technicznie, Rocky zaś jest bardziej widowiskowy i lepiej zapada w pamięci. Wściekły byk ma genialną grę aktorską, a Rocky mistrzowską ścieżkę dźwiękową. Patrząc natomiast na fabułę, scenariusz, oba filmy są szalenie do siebie podobne.

ocenił(a) film na 9
navi69ator

Mam wrażenie, że przyczyną upadku głównego bohatera jest jego przekonanie, że sukces odniesiony w wąskiej dziedzinie sportu ,na ringu, umiejętności bokserskie, tytuł mistrza sprawiają, że jest lepszy od innych w każdej płaszczyźnie. Daje do myślenia to ,że nie przeprosił brata gdy był u szczytu sławy choć miał okazję, nie miał oporów tego zrobić gdy przestał odnosić sukcesy...

ocenił(a) film na 9
Mynameismarcin

Hola, hola bracie! ;) Ten scenariusz napisało życie, więc nie sil się na płytkie interpretacje, chyba, że jesteś psychoonkologiem z pięcioletnim stażem. Inaczej to sobie możemy gdybać, co tam siedziało w móżdżku La Motty i i tak do niczego sensownego nie dojdziemy. Podejrzewam, że sam Raging Bull tego nie wie/nie wiedział. On w ogóle jeszcze żyje? Who cares...

ocenił(a) film na 9
navi69ator

Może i masz trochę racji, z filmów typowo bokserskich mi podobał się i to bardzo, Człowiek Ringu. ;]

ocenił(a) film na 9
Mynameismarcin

Nie znam człowieka, ale dla Russella mogę obejrzeć.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones