Podoba mi się u De Nira, że kiedyś solidnie przygotowywał się do ról. Że potrafił wyrobić sobie licencję i przez pół roku jeździć taksówką, że zmienił się bardzo mocno z twarzy do roli w "Wściekłym byku". Ważny film, słusznie doceniony. Refleksyjny.
Szkoda, że Robert teraz gra w różnych łosiach superktosiach i... więcej
Wściekły byk to kawał dobrego kina z genialną kreacją De Niro. Dziwią mnie natomiast
wypowiedzi niektórych osób, którzy twierdzą, że film to średniak, ponieważ " walki w tym filmie
jakieś takie słabe". Moim zdaniem jak na film biograficzny przystało powinien on ukazywać życie
głównego bohatera , jego... więcej
We Wściekłym byku tylko Robert De Niro tak naprawdę mi się podobał oraz sceny na ringu. Cała reszta nawet nie wychodzi poza przeciętność. Nie rozumiem tych wszystkich zachwytów nad tym filmem. Scena poznania Jake'a La Motty z Vickie, a następnie sceny w jego domu, były tak banalnie nakręcone, z tak... więcej
Jeden z pierwszych filmów Roberta De Niro. Warto obejrzeć jak Hollywoood-zka Gwiazda zaczynała swoją karierę. Miłośnicy tego aktora napewno zadelektują sie tym obrazem. Film przedstawia sylewtkię boksera jak doszedł na szczyty i jakie po rodze napotkał perypetje (rodzinne) ...... Ale to już wy osądzicie.... więcej
Nie da się tego ukryć. Uważam za skrajnie debilne uderzanie się wzajemnie po twarzy, bo po latach otrzymywania ciosów człowiek nie potrafi powiedzieć poprawnie swojego imienia i piętnaście minut zastanawia się, do czego służy papier toaletowy. Okej, doceniam Aliego, bez dwóch... więcej
Ale film takiego mistrza jak Scorsese zawsze chętnie obejrzę. I nie zawiodłam się. Bijatyk na ringu w realu nie oglądam i nie cierpię ale w filmie obejrzałam z zaciekawieniem bo są rewelacyjnie pokazane - kamera jest nie na zewnątrz ringu a w środku między zawodnikami. Gra De Niro - widać jak znakomitym... więcej
Już starszy Jake La Motta (z filmu) do złudzenia przypomina mi wokalistę zespołu OMD (Andy McCluskey).