ale zeby film byl jakims arcydzielem to juz bym sie zastanawial. Osobiscie uwazam ze film byl lepszy od "Cinderella man", ktory w przeciwienstwie do tego pokazywal historie jaka juz wszyscy dobrze znamy.
Ciekawy historia La Motty na pewno jest w stanie przykuc uwage, chocby ze wzgledu na glowny charakter ktory mozna powiedziec byl samo-destruktywny. Pokazywal nam jak mozna byc mocnym fizycznie a zarazem nie wytrzymywac emocjonalnie najpostszych rzeczy.
Film moze nie bedzie dla kazdego uczta dla oka, ale i tak polecam obejrzec.
pozdrawiam