1) Robert De Niro - Jake La Motta
2) Robert De Niro - Travis Bickle
3) Al Pacino - Sonny Wortzik
4) Gene Hackman - Little Bill Daggett
5) Daniel Day Lewis - Daniel Plainview
6) Jack Nicholson - Randle Patrick McMurph
7) Joe Pesci - Tommy DeVito
8) Roman Wilhelmi - Jan
9) Anthony Hopkins - Hannibal Lecter
10) Jack Nicholson - Jack Torrance
albo Henry Fonda w 12
Za mało tych wybitnych kreacji jeszcze widziałam. Muszę nadrobić sporo tytułów, więc się wstrzymam.
ja tez malo widzialem(dobijam dopiero do 800 filmow), dawaj z tego co widzialas, co wedlug siebie uznajesz za najlepsze (potem zmienisz najwyzej)
Nie widziałam, niestety... Ale żadna rola nie jest w stanie (imo) przebić Taksówkarza. De Niro wniósł się ponad wszystko i wszystkich. I uważam, że jeśli ktoś wystawia mu niższą ocenę niż 10 (bo np. teraz gra w chłamie) to znaczy, że nie widział Travisa.
To skąd wiesz, że najlepsza, jak nie widziałaś byka?
:]]
I fabuła filmu o wiele bardziej mi się podobała.
Nie widziałam też wielu, wielu innych kreacji, ról i rólek, a wiem, że ta jest najwybitniejszą z najwybitniejszych.
Z Tobą tak samo, jak z moją kumpelą. Kiedyś wbiła się do mnie na obiad, a były flaki.
Od razu wyjechała:
- nie nalewaj mi, nie lubię flaków
- A kiedykolwiek jadłaś?
- Nie.
- To skąd wiesz, że nie lubisz?
- Bo wiem!
Wtedy mnie powaliła. Do tej pory wypominam jej ta głupotę, jak mnie wku**wi.
hehe:)
To nie to samo... Gdybym nie widziała tego filmu, ale stwierdziła, że to najlepsza rola ever, to byłaby ta sytuacja, ale tak, nie.
Flaki są ohydne, trochę jak kanibalizm.
Ale podobna. Nie widziałaś byka, więc nie wiesz do końca. Popacz, a potem napiszesz, czy podtrzymujesz zdanie.
Choć jak masz sentyment do filmu, to może być ciężko, ja mam tak z okienkiem:)
p.s. Flaki są genialne, zwłaszcza, jak bardzo ostre:)
Pattona nie widzialem, a rola w Lewej stopie cholernie genialna, ale mimo wszystko te wyzej bardziej mi sie podobaly.