Wściekły Byk

Raging Bull
1980
7,8 66 tys. ocen
7,8 10 1 66371
8,5 50 krytyków
Wściekły Byk
powrót do forum filmu Wściekły Byk

Mój nr1 to lamotta w kiblu z mnóstwem lodu w gaciach, po tym jak żona go szczuła na sex, a on nie mógł bo przed walką nie chciał tracić sił.
Swoją drogą musiał mieć żelazową wolę że to wytrzymał.

ocenił(a) film na 10
bujoss

To też wynikało z czegoś innego, otóż La Motta miał zapędy homoseksualne

ocenił(a) film na 8
bujoss

niedokładnie oglądałeś - wtedy Vickie nie była jeszcze jego żoną a kochanką :)

ocenił(a) film na 6
bujoss

Kamqa napisałaś że La Motta miał zapędy gejowskie . Skąd to wiesz ? Jesteś tego pewna ?

ocenił(a) film na 10
Adamon1984

Sam reżyser kiedyś ponoć przyznał że film ma homoseksualny podtekst. A jest ich rzeczywiście bardzo dużo w filmie. Kiedy Jake i Joey jadą do Copacabana, pierwsza żona La Motty krzyczy: "Wyglądają jak dwa pedały. świńska para. Nie wychodzicie wcale w interesach, idźcie sobie obciągnąć" . La Motta często mówi o sobie i o innych mężczyznach używając zniewieściałych czy gejowskich określeń. Ubolewa że ma małe dłonie, drobne jak u małej dziewczynki. Mówi też o jednym ze swoich rywali przystojnym Tony Janiro: " To taki ładny chłopiec. Tu mam problem nie wiem czy mam go walić w łeb czy w dupę". Podobnych przykładów jest mnóstwo w całym filmie. La Motta by zatuszować swój homoseksualizm dąży do tego by być super macho po przez wściekłość, gwałtowne wybuchy, masochizm i przemoc, bo to przecież takie męskie. Nie czytałam wspomnień La Motty nawet nie wiem czy są tłumaczone ale może kiedyś do nich sięgnę.
Oczywiście Wściekły Byk to nie tylko "homoseksualna interpretacja", to jedna z wielu. W filmie jest tak wiele odniesień a to do Ameryki Ronalda Reagana a to do chrześcijanizmu, do amerykańskiego społeczeństwa, do postmodernistycznego kina amerykańskiego, nawet do Freuda, że każdy znajdzie coś dla siebie ;)
Zawsze chętnie wracam do tego filmu bo wciąż widzę coś nowego.

ocenił(a) film na 8
bujoss

Jest wiele takich scen, ale wymienie chociażby scenę, w której po przegranej walce La Motty, jego brat Joey rozrabia w szatni, demoluje krzesło i ogólnie się wścieka, Pesci w takich scenach jest genialny;] Poza tym dobry był tez dialog w klubie, kiedy La Motta dosiadł się (trochę przymuszony) do swoich "kolegów" Salvy'ego (Frank Vincent) i ekipy.