wstrzasajacy krzyk rozpaczy martina scorsese. amerykanski mit ukazany bez upiekszen.film kladzie na lopatki, nie wiem czy jest to arcydzielo czy co.... nie obchodzi mnie to .... skoro ogladam go po raz 4 czy 5 i wywoluje u mnie wciaz mocne emocje... jake la motta w wykonaniu wspanialego de niro to jest to!!! zdjecia michaela chapmana , tu nie tylko mam na mysli te z ringu,ale caly film pod wzgledem wizualnym jest perla! co tu duzo mowic.... obok tego filmu nie mozna przejsc obojetnie