SPOILER !!! Dokładnie, ja również w duszy liczyłam na magiczne spotkanie po latach :D Nie mniej jednak fabuła filmu jest wprost rewelacyjna moim zdaniem: niebanalna i trochę zaskakująca. Poza tym: kocham filmy właśnie w takim klimacie, doskonale obrazujące uczucia postaci oraz skłaniające być może niektórych widzów do refleksji.
Co więcej, historia tych dwojga ludzi przedstawiona jest w taki sposób, że nie nudzi, mimo, iż jest to raczej typowy melodramat. Myślę, że wielkim atutem było wybranie tytułowej Kopenhagi jako miejsca wydarzeń, ma ona bowiem swój urok,a w połączeniu z muzyką nadaje filmowi niepowtarzalnego klimatu. A przesłanie całości? Takie, że niedojrzały 28- latek pod wpływem 2 lata od siebie młodszej, lecz niezwykle inteligentnej i błyskotliwej dziewczyny dopiero uświadamia sobie, co jest w życiu ważne. i ta wyczuwalna chemia między bohaterami... W sumie - magiczna koncepcja :D

"Takie, że niedojrzały 28- latek pod wpływem 2 lata od siebie młodszej"
ona chyba była troszeczkę więcej niż 2 lata młodsza :P

Chodziło mi o to , że była 2 RAZY młodsza, a nie o 2 lata , myślałam co innego a napisałam w pośpiechu głupotę, masz rację; D