PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=34984}
5,0 167
ocen
5,0 10 1 167
W chłopskie ręce
powrót do forum filmu W chłopskie ręce

Propaganda pełną gębą, aż parzy w oczy! To co prywatne to złe co państwowe to dobre. "Prywaciarze" to oszuści i kombinatorzy a w państwowych sklepach pracują uczciwie i jeśli czegoś tam brakuje to też wina "prywaciarzy"! To nawet nie agitka bo tak nachalne idealizowanie zasad socjalistycznej gospodarki że aż głupie! Można obejrzeć jeśli ktoś nie wie co to był za ustrój ten socjalizm!

MIR66

Człowieku, nikt Ci nie każe do urny przecież biec. Sam jestem UPRowiec więc podzielam Twoje bolączki, ale oceniłeś film, a nie ustrój. Film jest porządnie zrealizowany i opowiada naprawdę ciekawą historyjkę. O genialnych zdjęciach, scenografii i montażu nawet nie wspominam bo to widziałeś na własne oczy. Do tego film świetnie oddaje powojenny klimat. Mamy tu pełen przekrój nastrojów jakie towarzyszyły zanoszącym się zmianom: są sceptycy, karierowicze, związkowcy. I mimo, że jeden z chłopów wygląda jak Stalin, a za całe zło przedstawione w filmie odpowiada nie system tylko cham-kombinator, to jednak na takie kruczki można przymknąć oko:)

Druga sprawa to to, że film jest kręcony w dość łopatologiczny sposób. Nie ma tu narzucającej nic narracji, nie ma bełkotliwego patosu. Jedyne słowa jakie padają "z urzędu", to ironicznie cytowana na początku gazeta. Poza tym wystarczy, że nakręci się jakieś zjawisko nawet w dokumentalny sposób, to jeśli po 50 latach okaże się ono powszechnym złem, to i tak ludzie nazwą film propagandowym. Ten film jest w takim samym stopniu propagandowy, jak każdy, w którym policji udaje się złapać przestępcę...
Film jest krótki, ma miłą i przyjemną wymowę, ale bardziej niż o tym, że socjalizm, gospodarka planowa i własność państwowa jest spoko, mówi o tym, że ludzie bywają uczciwi, i że potrafią się zjednoczyć dla sprawy. To, że jest to akurat sprawa ogółu nic nie znaczy:P

Dlatego ludziska, nawet jeśli traktujecie ten film jako przydługawy spot wyborczy, to zauważcie przynajmniej, że Polskie kino jeśli nie teraz, to chociaż kiedyś było porządne:)

7,5/10 za wykonanie.

ocenił(a) film na 3
PanTrojkat

Film jest zerealizowany tragicznie. Zle aktorstwo, zdjecia, montaz, lopatologiczna fabula. Mozna robic rewelacyjne filmy propagandowe, co pokazala Leni Riefenstahl. A to jest po prostu bardzo zly film.

Wikol

Żeby zrobić rewelacyjny film propagandowy, trzeba dobrej ekipy, ludzi którzy umieją i chcą robić takie filmy. Inaczej odwalają to ludzie typu BMW. Co z tego, że film marny, ważne, że ideologicznie słuszny jak na tamte czasy.

MIR66

To dlaczego ten film został półkownikiem?

ocenił(a) film na 7
Pinto

No jak dlaczego?. PRL gdzie rządził lud pacujący musiała być idealna :), nie było miejsca na spekulantów i podobny element społeczny.
Do śmierci Stalina cenzura filmowa i wogóle cenzura była bardzo niebezpieczną pracą na krawędzi więzienia lub innych restrykcji.
Więc dla świetgo spokoju wolano go odstawić na półeczkę do "lepszych" czasów ;)

Ale i tak wcześniej "zaaresztwano" "2x2=4", który nawet do tej pory, był chyba tylko raz emitowany w TV, ale to już bardziej z powodów zapomnienia i małego zainteresowania tym filmem. Chociaż osobiście bardzo chętnie bym go zobaczył.

ocenił(a) film na 5
Neuromer

Hm, właśnie nie bardzo.
Jeśli się spojrzy na prasę czy plakaty polskie z lat 40. i 50., to się zobaczy ciągłe krytykowanie tzw. spekulantów, bambrów, ogonkowiczów, panikarzy (którzy wykupują wszystko, kiedy tylko jest dostawa w sklepie "bo później nie będzie" i w związku z tym "nie ma towarów dla ludzi pracy"), szpiegów, bumelantów itd. - zgodnie ze stalinowską ideą "zaostrzania się walki klasowej" (która mówiła mniej więcej, że im dalej idziemy w socjalizm, tym więcej będzie wśród nas wrogów socjalizmu).
Film jest aż przesadnie poprawny politycznie, jak na czas powstania (przed oficjalnym ogłoszeniem socrealizmu jedynym słusznym kierunkiem w kinematografii) - nie tylko wskazuje wrogów społecznych, których należy wykryć i zniszczyć, ale też usprawiedliwia tzw. wojnę o handel (która polegała na odbieraniu sklepów prywatnym właścicielom).
Ja bym widział przyczyny odłożenia premiery zupełnie gdzie indziej - po pierwsze poruszono tematykę chłopską, która w okresie walki o władzę z PSLem była drażliwa. Po drugie film propaguje też spółdzielczość chłopską - kość niezgody między dwiema rządzącymi partiami - PPR i PPS (a ta "ważniejsza", bo mająca zaplecze w Moskwie, czyli PPR była w dodatku przeciw spółdzielczości - wszystko ma być państwowe i już).
To nie mogły być powody bardzo kłopotliwe, zresztą premierę przesunięto tylko o rok (a takie kręcone w tym samym czasie "Dwie godziny" leżały na półce 11 lat).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones