Pomysł - ok, wykonanie - też ok ale klimat był za mało ożywiony. Ośmielę się powiedzieć, że bezbarwny. Typowy dramat z nietypowymi dialogami. Tyle.
dokładnie, typowy dramat z bardzo typowymi dialogami, a szkoda, potencjał film miał duży, mógł być o wiele lepiej wykorzystany, szkoda..
taka sama moja ocena i opinia , nudny niestety. Spodziewalem sie czegos wiecej po oskarowym filmie
Ten film raczej miał być bezbarwny i wprowadzać w taki nastrój, ponieważ tematyka była taka niepokojąca. Pokazywanie zwalniania ludzi w jaskrawszych kolorach mijałoby się z celem. Czy typowy? No cóż tu każdy może mieć własne unikalne zdanie. Dramaty mają to do siebie,że wprowadzają widzą w jeden nastrój nostalgi, lub zadumy. Możesz mi wierzyć, że gdyby dramaty wywierały na ciebie inne odczucia, to musiałbyś je przenamionować na inny typ filmu. Komedia na przykład? Ale jeśli chodzi o film to jest on aktualny nie tylko w Ameryce z powodu wielkiego kryzysu, ale także gdzie indziej gdzie następuje redukcja pracowników, a pracodawca nie ma jaj, aby zwolnić tych co zatrudnił. Dobra gra aktorska Clooney'a. Na prawde był prawdziwy w tym co mówił i jak się zachowywał. Brawa dla niego i ogólnie dla "Up in the air".