Film powinien być często puszczany w polskiej telewizji ze względu na bezrobocie i prokreację. Początkowo wydaje się to komedia o trudnych losach faceta zwalniającego ludzi, który tez namawia innych by nie zakładali rodziny i nie mieli dzieci. Ta mina Clooneya, gdy dowiedział, że jego dziewczyna ma rodzinę - po prostu wymiękłem. Czy mam jakieś negatywy? Są pewne niuanse, ale to nie są poważne uchybienia. Np. główny bohater nie jest zbytnio przekonujący (poza wspomnianą smutną sceną). Do końca nie można go zdefiniować pod względem charakteru. Nie jest ani typem luzaka, ani poważnego biznesmena.
Film promuje zawieranie małżeństw i zwraca uwagę na problemy bezrobotnych ludzi.
naprawdę dobre kino ;) dla odprężenia i dla delikatnej refleksji... bo sądzę, że ważne tematy zostały poruszone w subtelny sposób... I jeszcze jedno. To dobrze, że film nie skończył się w bardzo słodki sposób np: Jak "Terminal" z Hanksem - przynajmniej mamy uczucie odrobiny realizmu.