Kryzys, kryzys wszędzie kryzys. Nareszcie jest tez film o kryzysie, którego skutki dotykają zwykłych, ciężkopracujących Amerykanów - doprawdy wzruszające. Pewnie stąd te wszystkie nagrody i nominacje do Oskara. Cały film to historia samotnej, nieszczęśliwej jednostki, której życie upływa w samolocie. W tle jakieś "małe rozterki" ludzi zwalnianych po parunastu latach z pracy, ale to dzięki nim nasz bohater będzie mógł przelecieć kolejne 10 mln mil. Po obejrzeniu filmu można się przekonać, że kryzys też można sprzedać. Pytanie - po co?