“Dlaczego dotąd oficjalne koła żydowskie nie potępiły jawnej zdrady i innych zbrodni,
jakich się wobec Polaków i polskich obywateli dopuszczali przez cały czas okupacji
sowieckiej?”
Gen. Władysław Sikorski, Wódz Naczelny
“Ujawniło się, że ogół żydowski we wszystkich miejscowościach,
a już w szczególności na Wołyniu, Polesiu i Podlasiu (...)
po wkroczeniu bolszewików rzucił się z całą furią na urzędy polskie,
urządzał masowe samosądy nad funkcjonariuszami Państwa Polskiego,
działaczami polskimi, masowo wyłapując ich jako antysemitów
i oddając na łup przybranych w czerwone kokardy mętów społecznych.”
Gen. Stefan Rowecki "Grot", Dowódca Armii Krajowej
“Wśród kolaborantów, którzy przybyli, aby pomagać sowieckim siłom bezpieczeństwa
w wywózce wielkiej liczby niewinnych mężczyzn, kobiet i dzieci na odległe zesłanie
i przypuszczalne śmierć, była nieproporcjonalnie wielka liczba Żydów (...)
Wśród kolaborantów i donosicieli, jak i personelu sowieckiej policji bezpieczeństwa
w owym czasie był szokująco wysoki procent Żydów.”
Norman Davies, historyk
Do tego można dodać fakt, że po wojnie Stalin obsadził sądy komunistami żydowskiego pochodzenia. Oczywiście nie wszyscy byli Żydami, ale większość. Ci ludzie skazywali po wojnie polskich patriotów m.in. z Armii Krajowej na śmierć. Tak zginął np. polski bohater rotmistrz Witold Pilecki, generał Fieldorf ps. "Nil" i tysiące innych polskich żołnierzy. W Katyniu wielu "enkawudzistów" było Żydami. Stalin wiedział kogo wysłać do takiej brudnej roboty. Ciężko to wszystko zapomnieć. Ja do Żydów, którzy mieszkają sobie w Izraelu czy też innych państwach nic nie mam, ale do tych, którzy próbują jętrzyć i mieszkać w naszym kraju już mam i to wiele.
* "mieszać" tam miało być, przepraszam za błąd.
Kontynuując wątek generała Fieldorfa "Nila" i jego sfingowanego procesu:
Lista oskarżycieli i sędziów w jego "procesie" :
- prokuratorzy Naczelnej Prokuratury Wojskowej – Helena Wolińska ur. 28 lutego 1919 w Warszawie, zm. 26 listopada 2008 w Oksfordzie (działaczka komunistyczna pochodzenia ŻYDOWSKIEGO, prokurator, polityk, nauczyciel akademicki, oskarżająca w procesach politycznych okresu stalinizmu w Polsce Ludowej. W 2006 roku po ucieczce do Wielkiej Brytanii oskarżona stwierdziła, że przedstawione jej zarzuty mają charakter "antysemicki". W 2006 prezydent RP Lech Kaczyński pozbawił ją Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski (przyznanego w 1945) i Krzyża Komandorskiego tego orderu (przyznanego w 1954). W 2007 prokurator IPN wystąpił z wnioskiem o wydanie europejskiego nakazu aresztowania (ENA) wobec przebywającej w Wielkiej Brytanii Heleny Wolińskiej. 20 listopada 2007 Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek prokuratora IPN wydał taki nakaz. Helena Wolińska postanowienie polskiego sądu określiła w wywiadzie dla brytyjskiego The Guardian jako "cyrk" )
- prokuratorzy Prokuratury Generalnej – Beniamin Wejsblech ur. 22 grudnia 1908, zm. 13 marca 1991 w Warszawie (wiceprokurator Generalnej Prokuratury PRL, oskarżyciel w procesach politycznych w czasach stalinizmu. Pochodził z zamożnej, ŻYDOWSKIEJ rodziny kupieckiej. Przed wybuchem II wojny światowej sprzedał majątek, pieniądze lokując w szwajcarskich bankach. We wrześniu 1939 udał się do Związku Radzieckiego, stając się komunistą. Po agresji ZSRR na Polskę (17 września 1939) zajął posadę prokuratora we Lwowie. Po wojnie był stalinowskim prokuratorem w Polsce, żądał m.in. kary śmierci dla Jana Stachniuka oraz był oskarżycielem generała Augusta Emila Fieldorfa ps. „Nil”. Po zwolnieniu pracował jako radca prawny. Za swoje zbrodnie nie poniósł żadnych konsekwencji)
- sędzia Sądu Wojewódzkiego Maria Gurowska vel Górowska ur. 1 października 1915, zm. 31 sierpnia 1998 (sędzia w okresie PRL, urodziła się w rodzinie ŻYDOWSKIEJ. Aktywnie uczestniczyła w kilku głośnych procesach politycznych okresu stalinowskiego. M.in. na podstawie sfabrykowanych przez prokurator Helenę Wolińską dowodów skazała na karę śmierci gen. Augusta Emila Fieldorfa, powieszonego na podstawie tego wyroku w więzieniu mokotowskim 24 lutego 1953)
- sędzia orzekający w Sądzie Najwyższym – Emil Merz (pochodził z rodziny ŻYDOWSKIEJ, adwokat, funkcjonariusz Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, sędzia Sądu Najwyższego PRL. W śledztwie w sprawie mordu sądowego na gen. Fieldorfie wszczętym w 1992 r. przez Główną Komisję Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu był jednym z podejrzanych. Z powodu wcześniejszej śmierci nie poniósł żadnych konsekwencji)
I żyli długo i szczęśliwie nie ponosząc ŻADNYCH konsekwencji...
Mało? A to są tylko przykłady... takich nazwisk można podać zdecydowanie więcej. Nie potrafię tego zapomnieć i wybaczyć. Jeśli ktoś pluje mi w twarz nie będę mówił, że pada deszcz nawet jeśli nazwie mnie później "antysemitą". Powtórzę jeszcze raz: do Żydów, którzy mieszkają sobie w Izraelu czy też w innych państwach nie mam żadnych "A". Inaczej jest z tymi, którzy mieszają i brudzą w naszym kraju. Wtedy włącza mi się mechanizm obronny nazywany przez Żydów "antysemityzmem".
"Panie Karolak chcesz kultury światowej więc ściągasz razem ze swoimi kolegami lewakami BANDZIORÓW Z NIEMIEC, żeby rozwalali polską stolicę. To jak to jest panie Karolak?"
Glov00, dobrze że przynajmniej lansowani przez żydostwo Karolak z Szycem nie grają w tym filmie;) Pozdrawiam