Zacząłem oglądać ten film z nadzieją, że zobaczę w nim śmiesznego faceta pod tytułem John Cena, a tu nici. Film zrobiony na rynek video, choć trochę kasy poszło – wycieczka dla ekipy do Azji południowo-wschodniej. Tak więc nie ma Ceny, jest za to inny osiłek, jeszcze gorszy od pierwowzoru (czy to w ogóle możliwe?). Film zbyt długi. Pod koniec staje się nużący. Zakładnicy ciągle zmieniają miejsce postoju, Marine goni za nimi i tak w kółko. Ileż można? Napięcie spada. Ile razy można zostać zabitym i wyjść z opresji bez szwanku?