Wspominałem wielokrotnie o kinowej publice, ale taka krótka refleksja mnie znów naszła po przedpremierowym pokazie Inside Out (sam film 12/10, magnum opus Pixara etc.):
Jeśli jesteś głupi i, co za tym idzie, transferujesz swoją głupotę na dzieci, nie idź z nimi do kina, ściągnij sobie film z torrenta. Ja wiem, że są 5-latki, które potrafią skupić się na sali, nie mają problemu ze zrozumieniem kwestii nieco poważniejszych niż koleś potykający się na skórce od banana i których nie męczy wysiedzenie tych 90 minut w spokoju – sam byłem z takimi parokrotnie na różnorakich seansach i zarówno ja, jak i młodzież na sali bawiliśmy się świetnie. Ale tym razem dzieci nie uświadczyłem, była to raczej zbieranina małp rzucających własnymi odchodami - aż się musiałem upewnić, że nie trafiłem na specjalny pokaz dla patoli z cygańskich baraków. Jako bonus krzesło za mną siedział typ, który chrapał tak, że trząsł się cały rząd. Nosz bladź jasna.
Stąd ponownie apel: Narodzie durny, ściągaj filmy na potęgę, puszczaj dzieciorom crazy froga z Jutuba, nadawaj im imiona Brajan i Dżesika, ale na bóstwa wszelakie – nie bierz ich do kina, bo skoro sam się nie nadajesz do oglądania i masz zdolności koncentracji na poziomie pekińskiej kapusty, twoje dzieci tym bardziej nie sprostają zadaniu obejrzenia filmu. Won z kina i weź swój pomiot ze sobą.
Plus całej sytuacji jest taki, że teraz muszę Inside Out obejrzeć jeszcze raz, by w pełni podelektować się stroną wizualną, fabularną i (rzecz jasna) emocjonalną, takoż więc nie ma tego złego.
Interstellar i Pingwiny z Madagaskaru... od razu widać, że jesteś rewelkohejterką.
Przekonam cię teraz do Avatara wynikami krytyków, które są pomiędzy 70 a 80 procent.
http://spplthumb.blob.core.windows.net/540x405/ce/74/c1/wiaderko-lopata-grabki-f oremki-zestaw-do-piasku-pabianice-sprzedam-131542912.jpg
Chyba wam się przyda :D
Rzeczywistość jest taka, że ty nie jesteś pępkiem świata. Powinnaś o tym doskonale wiedzieć. Marnujesz swój potencjał umysłowy.
Czas na twoją logikę.
Skoro twierdzisz, że jesteś pępkiem świata, to uzasadnij swoje zdanie. Jeśli nie, kłamiesz.
Niestety rzeczywistość jest taka, że nie jesteś pępkiem świata. Nikt nie jest pępkiem.
Ja jestem.
W ogóle niedawno wróciłam z powtórnego seansu "W głowie się nie mieści". Ten film jest niemal doskonały, nie sądzisz? Jedyne co mi przeszkadzało to zbyt mała rola Złości, Odrazy i Strachu.
Ooooj, nawet nie wiesz co tracisz. Chociaż czego się spodziewać po gościu, który daje 10 Avatarowi, a Minionkom 8.
Czego się spodziewać po kimś, kto daje pingwinom 5 i (jaką ocenę dałaś Interstellarowi?)
To ty ciągniesz. Czemu nie użyjesz swoich mocy do usmażenia ludzi z gównogustem?
Skoro jesteś pępkiem świata, pozbądź się tych, którzy tego nie akceptują. Smiało, śmiało.
Odpowiedź jest taka, że to ty ciągniesz tą dyskusję. Kto chciał mnie przekonać? Kto się chciał bronić. Odpowiedź musi być logiczna!
Dobrze się bawisz? Nic ci się nie udało zrobić - czy do czegokolwiek udało się przekonać?
Pogódź się z tym, że Madagaskar 3 to zły film. Ohydne przemalowanie Marty'ego, zbędne wątki miłosne, schematyczny jak nigdy Czarny charatker z brakiem wielu informacji, głupota jego pomocników, parę nielogicznych faktów, brak pożeganania Alexa z rodziną, zmarnowany potencjał moralny, za dużo postaci, nierealizm, naciągane pomysły i scena występu, która była tylko i wyłącznie fajerwerkiem, który dodał filmowi przerostu formy nad treścią.
Oto ocena:
Fabuła - 3/10
Forma - 3/10
Pomysły - 5/10
Potencjał - 8/10
Humor - 4/10
Logika - 5/10
Postacie - 6/10 (gdyby nie było ich tak dużo, byłoby 8)
Co teraz powiesz? Gówniane "Wmawiaj sobie", które używasz wtedy, kiedy nie masz pojęcia, co powiedzieć?
Teraz coś, co najprawdę cię zdenerwuje.
Film Pingwiny z Madagaskaru:
Fabuła - 8/10 - w filmie jest tylko jedna dziura fabularna (jak pingwiny dostały się do Szanghaju?)
Forma - 9/10 - autorzy wykazali się kreatywnością.
Pomysły - 9/10 - wiatr północy pasuje do pingwinów, a cyrk nie pasował do niczego.
Potencjał - wykorzystany, nie warto go oceniać.
Humor - 10/10 - zaśmiałem się 15 razy.
Logika - ciężko ocenić, dam standardowe 7/10
Jeszcze zapomniałem ocenić przy Madagaskarze 3 muzykę (2/10), a przy Pingwinach (7,5/10)
Teraz zgadnij, co powiem:
Najbardziej denerwujące, jest to, jaką niską ocenę dałaś serialowi - 6/10. Ocena poniżej 8....szok.