Było wszystko co potrzebne w tego typu filmie, byl zabojca (nawet dwoch) byly ofiary i jeden Rambo.
Swoja droga dobijania kolegi zeby sie nie meczyl, nie widzialem chyba nigdzie..
Mozana by sie doczepić do okna w piwnicy (jakos lekko wypadało to czemu jak byli mniejsi nie uciekli) czy połączenia na 112 z tel.
Ale w calosci wyszlo calkiem dobrze.