... zdecydowanie górują nad całą resztą. Ale i tak gratuluję twórcom filmu odwagi - domyślam się, że nakręcenie czegoś takiego w Polsce wcale nie było proste.
Tak szczerze, wydaje mi się, że zamiast tych pomarszczonych stworów lepszy byłby normalny seryjny morderca. Właśnie ten element radziłabym dopracować w kolejnych naszych slasherach. Ale i tak szacun, bo dobrze się bawiłam.
Tylko te imiona postaci trochę dziwaczne. Naprawdę uważacie, że dzisiejsze dzieciaki będą się utożsamiać z Julkiem i Anielą...?