Oglądając to miałem wrażenie jakby ktoś wziął szablon najbardziej przeciętnego horroru, nic w nim nie zmienił i zrobił z tego film. Wszystko jest schematyczne, nie ma w tym żadnego klimatu, kompletnie mnie nie obchodziło co się stanie z bohaterami. Oni też sprawiali wrażenie jakby ich wziąć z jakiejś ramki. Szara myszka, głupia lalunia, gburowaty przystojniak, gruby nerd. Najbardziej stereotypowo jak się dało. Jedynie grubas nieco mnie kupił, litania o tym czego się nie powinno robić, żeby nie zginąć w takiej sytuacji nawet spoko. Dorosłe postacie też delikatnie podbijają ocenę, niezłe role Zbrojewicza, Muskały czy Mecwaldowskiego (szkoda że go nie było więcej). Suma sumarum, takie 4/10.