Ale za docenianie tego filmu tylko i wyłącznie dlatego że jest to Polska próba w kinie gatunkowym, to już kryminał, co prawda jest to poprawnie filmowo poskładane, oraz zdjęcia były całkiem niezłe, to absolutnie nic więcej!

kolejny troll

Ej, nie obrażaj kina klasy B! Ten film nie ma żadnej klasy, ale jakby się uprzeć to jest to klasa najwyżej W.

Dokładnie tak. Jest zresztą całkiem poważnie i smutno jak na slasher i jest nakręcone znacznie gorzej niż nawet najgorszy przeciętniak w USA. Nawet taki "Diabelski młyn" z Holandii ma lepszy pomysł, lepiej wykonane efekty, klimat i wszystko.
A krytycy jak zwykle się zbłaźnili - przed premierą na Netflixie dali średnią ocen 7,8 - podkupiona klika idiotów.

No właśnie te oceny filmwebowych krytyków...To tylko świadczy o tym, że w większości to zwykłe matoły :) Przy okazji, czy jest jakiś sposób aby wyłączyć te ich mordy na swoim profilu ? Wpienia mnie już, że przy każdym filmie widzę ich i te durne oceny...

aż prosi się by napisać: nie zesraj się
:<

no niezawodny argument XD

Największy problem to postać tego mordercy

W sumie to dwóch bo to braci byli

i zaraza z kosmosu

Pewnie, ze jestescie trollami. Można nie lubić Polskich filmów, sam ich nie cierpie bo w większosci to chłam. Ten film też nie jest wybitny, ale trzeba mieć jakaś elementarną obiektywność. Film jak na ten gatunek, w Polsce nowość, jest na przyzwoitym poziomie. Ocena 5 jest zdecydowanie zasłużona, i trzeba nie posiadać oczu, ani uszu by dać 1 lub 2. Ok, komuś się film nie podoba, ale między 1 a 10 jest kilka ocen, 1 czy 2 to zwykły trolling, sporo tutaj tego. Aż dziwne ze bronie filmu z naszego ogródka;/;/ ale no takie czasy, niestety.

Człowieku, jeżeli np Martwe Zło ma średnia 6,8 to takie kwiatki jak ten film nie powinien mieć więcej jak średnią 3.

Jeżeli dajesz dobrą ocene to napędzasz ich i oni zaczną dalej kręcić, jeśli wystawisz ocenę 1 to chyba wyraźnie dajesz im do zrozumienia, że muszą się nauczyć i poprawić, żeby dostać lepszą

Nie daje im dobrej oceny, dałem może delikatnie na wyrost. Ale piątka spokojnie sie nalęzy, nie przesadzajmy, filmy które zasługuja na 1 czy 2 to juz konkretne gnioty, z kiepskimi zdjęciami, mużyka itd ze wszystkim. Tutaj jednak coś mamy, wcale nie tragiczne. Taka jedynka nie spowoduje, że reżyser się przejmie i zacznie inaczej filmy kręcić xD zna się na tym na tyle że zrobił taki spoko filmik i tyle. Jakby tak było to Vega by w ogole nie kręcił filmów xD kazdy sie smieje, hejtuje a kasa mu leci jak z fontanny do kieszeni.

Wszystko przez obecny stan i netflixa to był dobry ruch z ich strony pod względem marketingowym ale oceniając to na 5 obrażam inne horrory tego typu

Oczywiście nie namawiam do zmiany oceny bo to twoja sprawa, wyrażam tylko moja opinie z którą nie musisz się zgadzać, edytowalbym, ale pisze na telefonie

Tylko, że filmy vegi są popularne w polsce przez osoby w wieku 10-18 oraz 30+

Jak można dać tutaj taką wysoką ocenę, jak ten film jest spóźniony o jakieś 30 lat? Wtedy może na te 5 by zasłużył, jako typowy przeciętniak z tamtych lat.

Mialem ocenic na 4, ale obnizylem na 2 za koncowke, gdzie zazdzgany nozem kilkukrotnie mutant wstaje, zeby moc sie pojawic w ewentualnym sequelu. Komercha i żenada.

film raczej słaby. Jest kilka momentów, które nieźle straszą, ale w większości to zlepek wszystkiego co już widziałem w amerykańskich horrorach, zero własnych pomysłów. Jedynie w rozmowach jakieś polskie smaczki można wyłapać.
Muzyka tak koszmarna ( i to nie w dobrym znaczeniu ), że daje wrażenie kiepskiej parodii. Bez niej film by tylko zyskał.
Dziwne , że pani Muskała zgodziła się wystąpić...
tylko dla psychofanów slasherów 4 / 10

, "ponieważ sam pomysł na fabułę jest ultra durny i bez sensu, oraz oklepany na tysiąc sposobów. "
Wymyśl mi proszę mości kolego oryginalną nie oklepaną fabułę do teen slashera .
Z nowym nie oklepanym antagonistą i poruszającą fabułą.
Więc nie mów że jest oklepany i za grosz w nim wszystkiego.
To takie kino psze pana.
Czego sie tu spodziewałeś ?

To tak jakby w świecie gier video powiedzieć, że kolejna odsłona NFS, czy Gran turismo jest kurna oklepana, bo takie wyścigi już były, proszę wymyślić coś nowego.
Jest pewien gatunek filmów i gier, w których nie da się wprowadzić czegoś nowego bo się po prostu nie da.

A jakby wprowadzili że akcja filmu nie dzieje się w lesie tylko kurde na statku pasażerskim podczas kwarantanny coronavirusa. to byłby oklepany film ?
Proszę bardzo oto fabuła napisana na moim udzie - statek podczas epidemii coronavirusa, 14 dni kwarantanny. przypadkiem w luku bagażowym schronił się kompletny zajob, któremu wyskoczył liszaj pod wpływem corony.
Wyszedł przez kuchnię, zarżnął kucharza, złapał za tasak i się zaczęło.
Oklepane ?
no ...
Ale coś nowego - statek, pandemia corony.
Coś nowego.
Tylko że cała otoczka jest wypisz wymaluj podręcznikowy przykład slashera pkt 1-10

Piszesz głupstwa. Slashery nie są oklepane, bo to takie kino, tylko dlatego że zostało wyeksploatowane do cna. Dlatego moda na nie minęła już dawno i teraz sporadycznie cokolwiek się pojawia. Kowalski zwyczajnie spóźnił się o jakieś 30 lat i tyle.

spóźnił ? a może próbował wskrzesić . lepsza taka próba niż bardziej oklepany temat duchów, demonów i opętań jakim kino notorycznie nas raczy od ostatniej dekady

Tak, spóźnił. Hype na slashery dawno minął, tym bardziej jeżeli jakościowo ten film wygląda na taki, który był kręcony 30 lat temu.

Slashery są nieśmiertelne jak Jason i Myers. Kino się zmieniło, wg mnie na gorsze, bo zaczęli w kółko wałkować tematy już przejedzone. Ja tam będąc fanem Piątków, Halloween, Teksańskiej jednak będę bronił tej produkcji. Dobra ona nie jest ale dla polskiego kina jedyna w swoim rodzaju. A że kiczowata ? która cz. Jasona nie była kiczowata ? może cz 8 albo 9 ?

Ja bym pojechał polskim dźwiękowcom. Jest XXI wiek a oni nadal nie nauczyli się swojej fuchy. Niesłyszalne dialogi, dźwięki otoczenia głośniejsze niż wspomniane już dialogi, ogólnie tego filmu nie da się SŁUCHAĆ przede wszystkim.

Akurat dźwięk jest bardzo dobry i wszystko jest pięknie nagrane i słyszalne, wyróżnia się na tle polskich filmów, bardzo dziwne spostrzeżenie

Jak dla mnie wyraźnie słychać i widać, że dźwięk był nagrywany w postprodukcji; źle się tego słuchało i to oglądało.