"Koszmar z ulicy Wiązów" to przy tym arcydzieło, a było również slasherem. Tą polską parodię ratuje wyłącznie dobra gra aktorska Julii Wieniawy. Świetnie ukazała emocje takie jak strach, rozpacz, smutek i płacz. Niestety ten film to jak kabaret, więc bez względu na jej zdolności aktorskie i tak pozostanie gniotem.