Uważam, że ocena tego filmu jest niesprawiedliwa, ale od premiery minął dopiero jeden dzień, więc szczerze liczę na to, że się poprawi.
To jest slasher i ten film doskonale wpisuje się w ten gatunek - ma być krwiście, ma być obrzydliwie i groteskowo, często ma być trochę bardziej śmiesznie, niż strasznie. To z założenia nie jest i nigdy nie miało być ambitne kino. Osoby, którym obca jest ta konwencja, powinny wstrzymać się z wystawianiem ocen dla filmu (szczególnie tych jednogwiazdkowch), bo to trochę jak zamówić w kawiarni latte i oburzać się, że jest z mlekiem.
Fajnie wprowadzone są tu elementy humoru, sami twórcy traktują ten film z przymrużeniem oka i bezpośrednio dają (tym mniej rozgarniętym) widzom znać, żeby też nie brali go do końca na serio.
Na plus także zaskakująco niedrewniani młodzi aktorzy i tak otwarta scena seksu nastolatków - odnoszę wrażenie, że w polskim kino tego brakuje, a to dodaje jakiegoś, hmm, nie wiem, realizmu?
Mam tylko zastrzeżenia co do wylatującej przez okno obciętej głowy przewodniczki - mogliby się posilić przynajmniej o minimalne odwzorowanie jej twarzy, a nie wykorzystać gotowego, najzwyklejszego manekina :-)
Sama nie jestem szczególną fanką filmów tego gatunku i nie widziałam ich też wiele, może trochę z nich wyrosłam, ale myślę, że filmy należy oceniać z perspektywy trochę szerszej, niż własny gust. Jak na pierwszy tego typu polski tytuł, ten jest zrealizowany bardzo poprawnie, dlatego ode mnie 6. W sumie dałabym 7 na przysłowiową zachętę, ale ta ocena za bardzo gryzłaby mi się z innymi siódemkami, które wystawiłam.
A osoby, które cisnęły po filmie przed premierą, a teraz widzę, że oceniły go całkiem nieźle, same sobie wystawiają świadectwo… Jak gdyby to, że polskie/że pierwsze tego typu/że Wieniawa, miało z góry przekreślać całą produkcję.
"bo to trochę jak zamówić w kawiarni latte i oburzać się, że jest z mlekiem"
No i ten cytat podsumowuje całą sytuację. Jak widzę, że ludzie narzekają na to, że film nie jest straszny, albo, że dialogi, czy ogólnie fabuła jest głupia to aż mi ręce opadają. Ale wydaję mi, że to raczej młodzi widzowie, którzy są przyzwyczajeni do jump scare'ów co 5 minut.
L:udzie narzekają, a kim są ci "ludzie"? Część, to zera, które by się dowartościować krytykują wszystko i wszystkich, bo jak "po kimś pojadę", to znaczy, że ja jestem lepszy. Część, wpisuje się w w słowa Piłsudskiego "Polska, to wspaniały kraj, tylko ludzie qrwy" - ci z zasady krytykują, to co polskie. Ponoć to ewenement w skali globalnej, gdyż większość mieszkańców naszej planety nie opluwa swojej ojczyzny. Dlatego nie interesują mnie głosy tychże "ludzi". Nie wchodzę z nimi w polemikę kierując się maksymą: "nie rusz g...a" niech przyschnie, jak zaczniesz dłubać smród się wzmocni i długo będzie drażnił nozdrza. Mój odbiór jest taki: film schematyczny, ale slashery z definicji mają swój charakterystyczny schemat. Nie jest to więc zarzut. Bohaterowie wzbudzili moje zainteresowanie. Niektóre wątki bym rozbudował, np. kierownik obozu czy ksiądz SPOJLER - 'tarantinowski Zed". Gra aktorów dobra, Julia Wieniawa bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, epizody w wykonaniu Mecwaldowskiego czy Lubaszenki - świetnie zagrane. Nie nudziłem się ani chwili. Charakteryzacja SPOJLER braci - znakomita, ciekawa ścieżka dźwiękowa, dobre zdjęcia. Podobnie jak lisa_ powstrzymałem się z "7", ale 6/10 daję bez wahania. P.S. Z przyjemnością czytałem Wasze posty, niestety coraz mniej jest rzetelnych, kulturalnych i obiektywnych wypowiedzi. Jest sporo.... przed premierą krytykujących film i twierdzących, ze Wieniawa pasuje,. bo akcja filmu w lesie, a ona to drewno. Ciekaw jestem czy osoba pisząca te słowa ma honor i odszczeka to co napisała,zaś blisko 300 "łapek w górę" przy jej wpisie zatka sobie usta i choć lekko - ze wstydu - się zarumieni.Pozdrawiam!