Ja osobiścię nie lubię horrorów. Ale czuję potrzebę zwiększenia popytu na inne gatunki niż te polskie gnioty typu komedie romantyczne i inne gatunki kontrastującą polską szarą 
marginalną rzeczywistość która nie do końca taka jest. Po obejrzeniu 365 Dni czy gniotów od vegi stwierdzam że jest bardzo źle. Pomijając komentarze pań w kinie na 365 dni ze scenki z gwałtem w samolocie nic mnie już nie zaskoczy, ale właśnie przed tym seansem zobaczyłem teaser do tego polskiego horroru. Odrazu mi się spodobał, chociaż wiem że będzie troche kopiowanki od amerykańskich horrorów, to chciałbym. Żebym wreszcie z kina wyszedł dumny z tego, że mamy coś finalnie dobrego.