.... niestety nieudana i nadal najlepszym filmem Made In Hungary jaki widziałem jest ,,Kontroll,, z 2003 roku w reżyserii Nimród Antala
Aż tak surowo bym nie ocenił tego filmu. Ale masz rację, raczej zabawa niż przypowieść.
jeżeli o mnie chodzi, to wolę ten film niż Memento. może nie jest to wielkie och ach, ale klimat, tereny, no i węgierski robią swoje. ale fakt, kontrolerzy lepsi.
Powiedziałbym, że to skrzyżowanie Memento z eXistenz, w dodatku bardzo naiwne. Jednak kino węgierskie nie skończyło się na Kontrolerach, nie porównywałbym do nich byle gniota, tylko dlatego, że węgierski