Filmy o duchach i opętaniach szczególnie te oparte na faktach autentycznych są moimi ulubionymi horrorami. Z tego względu miałem nadzieję, iż ten seans zaliczę do przyjemnych. Jak się jednak później okazało tak nie było. W tym filmie praktycznie wszystko było złe: historia, muzyka, gra aktorska. Jedyne co było nie najgorszym pomysłem to fakt, iż starano się ten film nakręcić w formie dokumentu z komentarzem głównej bohaterki. Pewnikiem gdyby gra aktorska nie była taka tragiczna to dodałoby jakiegoś uroku temu filmowi. No ale niestety była tragiczna. Jak dla mnie jest to film na 2 i to w głównej mierze dzięki temu pomysłowi, który napisałem powyżej.