Każdy film, który pokazuje prawo do odchodzenia na własnych warunkach doceniam. Ten jest naładowany emocjami, chociaż widzimy tylko ich lekkie drżenie. To świadczy o wrażliwości reżysera, jego delikatności i ogromnym szacunku dla indywidualnych decyzji. Wspaniale spisały się aktorki w tej Almodovarowskiej wizji jakże sprzecznej z sprzecznej z okrutnymi nakazami chrześcijańskiej "moralności". Też bym chciała w takiej chwili mieć kogoś w pokoju obok.
Co to za tabletka? Wybawienie od bezsensownego cierpienia. Też ją chcę.