Oglądając dokument i wiedząc, jak to się wszystko źle skończyło (oczywiście dla protestujących) czułam przede wszystkim bezradność i złość. Bo nie ma siły na opresję państwa. Chyba, że ruszą miliony. Ale tak się nigdzie nie stanie, bo ludzie są leniwi i zapatrzeni tylko w swoje interesy. Tak samo jest na Białorusi,...