Zaskakujące, jak można w filmie o wielkiej podróży życia nie pokazać nic ciekawego. Nic się tam nie dzieje, nie ma żadnych znaczących wydarzeń, zmian, kilka sztucznych dialogów i sytuacji, gdy dzieci płaczą,, pokazanych bez kontekstu, bez poprowadzenia żadnego wątku, bez wyjaśnienia. Bohaterowie jadą, siedzą, jedzą, grają na ukulele, rozmawiają o niczym, znów jadą..... Nawet pięknych zdjęć z podroży jak na lekarstwo.... Żadnych emocji, żadnych fascynacji, żadnych przemyśleń.... Niestety zmarnowane 1,5 godziny.