Film powstał za późno by poruszyć opinie publiczną, a za wcześnie by być uczciwą biografią.
Ogląda się go jednak przyjemnie, początkowo jest dość zabawny. Potem trochę
poważnieje.
Reżyser jednak nie podołał próbie ośmieszenia G.W. Busha. Zdaje się, że po części za
sprawą Josha Brolina. Zagrał on ex-prezydenta...