Oczywista oczywistość biorąc pod uwagę popularność Wałęsy w USA. Sukces finansowy
też gwarantowany, ale czy film będzie zjadliwy?
Nie liczyłbym - Amerykanie dobrze wiedzą co w trawie piszczy. Gdyby Wałęsa był postacią krystaliczną to sami nakręciliby swój film ale zrezygnowali.
'Amerykanie dobrze wiedzą co w trawie piszczy' buahauhauahauhauahauhauahauahuahauhauahauhau
maja rowniez w zwyczaju zrobic film na podstawie zycia niekrystalicznych postaci.swoja droga ciesze sie ze my sie tym zajmujemy
moim zdaniem np nasza wersja z ojcem swietym(adamczyk)jest o wiele lepsza niz ta usowska.
nie podejrzewałbym amerykanów o inteligencje ...
wałesa to bohater i bardziej jest doceniany na świecie niż w Polsce. "prorok we własnej ojczyźnie nie zostanie wysłuchany:
Jak bardziej doceniany to czemu nie zrobili o nim filmu ?
Kręcą filmy o mniej znaczących postaciach a o nim nie ?
Ja właśnie się nie cieszę że Wajda bo on jest politycznie zaangażowany i zrobi poprawną politycznie papkę z wersją wydarzeń wygodną dla tzw. salonu.
I jak o każdym nie musieli zrobić jak chcieli zrobić, przymiarki były poważne, poważna obsada, odtwórca roli spotykał się z Wałęsą by się uczyć roli itp. Nagle zrezygnowano - dziwnym trafem zbiegło się to z "przejęciem" naszych agentów przez służby amerykańskie.
doceniany przez złodziei, zdrajców, oszustów i ludzi, którym imponują bandyci, którzy potrafili ogłosić się bohaterami, wałęsa to taki nasz polski kim irsen, zwyczajnie jeden z najgorszych ludzi, którym przypisano wielkość....
a ty doceniasz takich złodziei jak wałęsa?