Tak i zawiera humor sytuacyjny. Przypuszczam, że ci co wpisują 1 to hejterzy, którzy wcale nie oglądali filmu.

Są wśród nich hejterzy ale są też ludzie myślący dla których nakręcenie filmu fabularnego o kimś takim jak Wałęsa po prostu nie mieści się w głowie. Zwłaszcza, że jest w nim kilka scen nie mających nic wspólnego z prawdziwymi wydarzeniami. To jeszcze za świeża historia, która ma swoją kontynuację i odzwierciedlenie w obecnej rzeczywistości żeby dało się koło niej przejść obojętnie. Zbyt wiele złego się stało, zbyt wiele uchybień i zaniedbań popełniono. Dla jednych to kolejny film i traktują go tak, jakby nic się nie stało a dla innych jest to coś na co nie da się nawet spojrzeć.

Film bardzo dobry. Fenomenalny Więckiewicz, trochę słabszy drugi plan. Poza tym nigdy bym się nie spodziewał, że 87 letni reżyser będzie w stanie nakręcić film, w którym cały czas utrzymuje się odpowiednie tempo akcji i nie ma prawie żadnej nudy ( mimo polityczno -obyczajowej tematyki). Jednym słowem wielkie zaskoczenie na plus.

To samo mówili ludzie wychodzący z kina. Ja tez byłam pozytywnie zaskoczona.

Film to fikcja. Oczywiście znawcy historii współczesnej już oświecili nas na na filmweb. Nikt nie ma racji ale wszyscy są ekspertami. Patrząc pod czysto filmowym kątem to pan Robert Więckiewicz spisał się na medal. To bardzo dobry aktor. Pod tym kątem wystawiam ocenę pozytywną. Co do faktów i tego jak było naprawdę... to inna bajka. Polska jak zawsze podzielona.