Gimbaza oraz liceum. Podstawówka nie sądzę. Manipulacja młodymi, ogłupianie i
zakłamywanie historii. Człowiek z nadziei przeskoczył przez mur i wszyscy źli aż zadrżeli ze
strachu. Faktem jest, że bolek współpracował ze służbami, bo by go sprzątnęli. System się
walił, więc postanowili przerzucić się na nowy. Wybrali Bolka, dogadali się z nim, bo
inteligencją nie grzeszył, dali mu laury, a sami władali jako szara eminencja i władają dalej.
Kto tego nie widzi/nie wie - jest ślepcem.
Co do filmu. Wajda na wieść o słabnących sondażach jedynej słusznej partii zrobił w galoty i
huzia szybko obmyślił, że młodym potrzebny jest "autorytet". No cóż. Bolek żyje, toteż nieco się
wybieli historię. Piszą ją wszakże zwycięzcy, ciemny lud i tak wszystko kupi. Media w
kieszeniach włodarzy, toteż medialny rozgłos darmowy, a recenzje pewne 100% POprawne.
Przewiduję fabułę tandetną - coś jak w Warszafce 1920, plus pełno zakłamań historycznych.
Czekam na pełne agresji komentarze, w których nazwie się mnie Psiorem lub innym
zwolennikiem partii politycznej. Uprzedzam. Polityka nigdy mnie mniej nie interesowała.
Jedynie prawda. Wystarczy myśleć. Nie dajcie sobą manipulować!
"Faktem jest, że bolek współpracował ze służbami, bo by go sprzątnęli". No, gdybym ja miał stanąć przed taką alternatywą, też bym współpracował.
A co do gimbusów, jeśli nie chcesz, by Twoje dzieci (o ile je masz) oglądały ten film, nie musisz się zgadzać na ich uczestnictwo w szkolnym wyjeździe.
Nie wiem, nie widziałem teczki Wałęsy, więc nie potrafię tak jednoznacznie ogłaszać, że współpracował. Z drugiej strony - gdyby wszystko, co dokonał w latach 80. poprzedniego wieku, dokonał bez współpracowania, to by dopiero było podejrzane.
A co do filmu, jak obejrzę to się wypowiem.